Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2020, 22:28   #247
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Jak się okazało bycie wsparciem Amosa w drugim szeregu się przydało. Mimo, że barbarzyńca radził sobie bardzo dobrze i prawdopodobnie również sam by to doprowadził do końca jednak to jego własny cios dokończył dzieła zabijając goblinoida. Oszczędziło im to czasu i ryzyka odniesienia dodatkowych ran jeśli walka by się przeciągała.
Amos nie pozostawiając Draugdinowi chwili czasu na przygotowanie się, z zaskoczenia wyrwał mu oszczep z rany, a Elora błyskawicznie zatamowała krwawienie. Opatrunek był co prawda tak na szybko i prowizoryczny i pomimo, że dość szybko zabarwił się krwią, jednak spełnił swoje zadanie. Zatamował krew w tym czasie gdy pozwolili sobie na krótki odpoczynek.

Ruszyli dalej. Poruszali się powoli sprawdzając teren, żeby przypadkiem nie wejść w jakąś nieprzyjemną pułapkę. Przeszli w ten sposób przez pomieszczenie wyglądające jak swoistego rodzaju ogród. Tyle że w pomieszczeniu i pod ziemią także rośliny tu rosnące musiały dawać sobie radę bez światła słonecznego.

Jednak pomimo starań zachowania ostrożności w kolejnym pomieszczeniu wdepnęli znowu w kłopoty. Draugdin znał bardzo dużo najróżniejszych potworów jednak coś takiego widział pierwszy raz na oczy. Co dziwniejsze ten obdarzony groźnie niewyglądającymi mackami ruszył szarżą w ich kierunku i poruszał się niespodziewanie szybko.

Nie było więc nawet chwili czasu na ułożenie jakiegokolwiek planu czy kolejności działania. Kątem oka zauważył, że część towarzyszy zaczęła już podejmować pewne kroki reagując instynktownie. Widział, że Bran bierze się do czarowania, a Elora zajęła lepszą strategicznie pozycję.
Poruszył prawą ręką i impuls bólu podpowiedział mu, że jeszcze jakiś czas będzie miał ją słabszą. Poprawił więc mocniej uchwyt miecza w lewej dłoni i podszedł bliżej do Amosa mówiąc.
- Poprzednio nam poszło dobrze także póki moja ręka nie wróci do pełnej sprawności będę twoim wsparciem. Oczywiście, jeżeli nie masz nic przeciwko?
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline