Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2020, 13:07   #249
Koime
 
Koime's Avatar
 
Reputacja: 1 Koime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputację
Tak jak Archie przypuszczał, wojownicy prędko rozprawili się z samotnym bugbearem. Ta potyczka była jedną z cięższych, z jakimi przyszło się zmierzyć drużynie po zejściu do cytadeli i gdyby nie czar Brana, mogła się skończyć niewyobrażalnie gorzej.

Gdy udało im się oddalić w nieco bezpieczniejsze miejsce gdzie Elora mogła w spokoju przyjrzeć się ranom Amosa i Drauga, bard usiadł pod ścianą i sięgnął do swego plecaka. Wyjął z niego niewielki drewniany futerał, który skrywał smukły drewniany flet, wykonany przez elfy z Silverymoon. Instrument cały zdobiony był motywem bluszczu, a dźwięki wydobywające się z niego były tak czyste, jak czysta jest niezmącona tafla jeziora. Niziołek zaczął wygrywać cichą melodię, która miała na celu rozluźnić nerwy zmęczonych kompanów, tak by mogli w pełni wykorzystać tę chwilę spokoju na regenerację. Przerwa jednak minęła szybko i czas im było ponownie ruszyć w drogę.

Kolejna komnata - kolejna bestia, jak się okazało. Archie wiedział jednak że nie jest to bezmyślny potwór, jak skolopendra z którą przyszło im się zmierzyć wcześniej i mógł obrać jakąś podłą strategię w walce z nimi. Z tego względu niziołek sam musiał także zagrać nieczysto. Nakłuł czubek palca czubkiem bełtu, uwalniając kroplę krwi, po czym skierował w stronę przeciwnika osłabiające zaklęcie.

- Może i wygląda to groźnie, ale to jeszcze młody osobnik. Damy mu radę - powiedział by pokrzepić towarzyszy.

Bane w Otyugh’a, po czym "ukradkiem" wycofuje się kilka kroków za wojowników z kuszą w pogotowiu. Bardic inspiration na Drauga jako bonus action.


 
Koime jest offline