Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2020, 10:08   #300
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Samochód miał paliwo. Resztki, czy też opary, ale nie to stanowiło jego problem. Wyszedł spod samochodu i zanim dołączył do doktora skoczył jeszcze na tył furgonetki. Po chwili przybiegł do Mervina trzymając ze sobą linkę holowniczą.
- Trzymaj. Jeśli to coś cię sparaliżuje, albo porazi, będę mógł cię wyciągnąć z niebezpieczeństwa. - powiedział dając jeden koniec anglikowi. Wysłuchał jego rozważań samemu dochodząc do podobnych wniosków. Jedno co nie dawało mu spokoju od pewnego czasu, to cel ich podróży.
- Wiesz, tak naprawdę po co idziemy do Heathrow? Wiemy tylko, że tam Nick ma gdzieś skitrany samochód. Tam nie ma końca Strefy, tam trzeba jeszcze dojechać. Jesteśmy dalej od centrum Londynu, więc możliwe że nie potrzebujemy cofać się do Heathrow. Mur podobno jest naokoło Strefy, więc może jesteśmy bliżej, niż... niż od lotniska? - spytał niepewnie nie wiedząc, czy jego rozważania mają sens. Nie kojarzył rozkładu Londynu, ale skojarzył, że ich stacja metra była poza miastem.
- Sprawdźmy tą kulę, a potem poszukajmy środka transportu. Nasz samochód ma resztkę paliwa, więc nie przez to się zatrzymał, ale może znajdziemy tu jakiś sprawny grat? Może ta cysterna? - wskazał na majaczącą na granicy widoczności pojazd mogący być cysterną.

Tak, czy inaczej, najpierw sprawdzą kulę, a później sprawdzą czym da się stąd ewakuować. Miał tylko nadzieję, że Mervin będzie w stanie określić w którą stronę mieli podążać.
 
psionik jest offline