13-06-2020, 07:37
|
#45 |
| Dziewczyna patrzyła zamiennie to z jednej osoby na drugą. Na jej twarzy malowały się różne, czasem nawet sprzeczne uczucia. W końcu spuściła głowę. - Przecież mówię, że nie chciałam nikogo trafić celowałam obok. - Powiedziała cicho z rezygnacją. - W niczyim zniknięciu nie maczałam niczego,...po prostu nie daleko jest jego ulubione miejsce. Jakby miał gdzieś się kiedyś kierować to tam… - dodała.
|
| |