Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2020, 00:42   #796
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Gladin Zobacz post
Nie wiem jak pozostali, ale Bladin co do stanu zdrowia i powagi nie wnosi zastrzeżeń. Tylko co to mu, jako postaci daje? Czemu te informacje miałyby go skłonić do zarzucenia misji i uciekania? Wczuj się w jego położenie. Na dodatek, objawy choroby zaczęły występować u bohaterów zanim przybyli do Nuln. Nie dość, że ucieczka okryłaby ich hańbą (przynajmniej w oczach ich samych), to i tak nie było dokąd uciekać bo wszystko wskazywało na to, że choroba jest wszędzie.

Nie wszystko musi być jasne ale zauważ, że bohaterowie mają zdanie znalezienia Katariny i naszyjnika. I nic póki co nie zwalnia ich z tego obowiązku. To, że są jacyś kultyści i jakaś choroba, co to zmienia?
Mam dokładnie te same uczucia.
Ja (Hen) wiem co robić i czego chce MG. Peter (a to z jego perspektywy patrzę na świat) nie ma pojęcia. Ucieczka z miasta będąc zakażonym? Roznoszenie choroby po Imperium? W życiu się by na coś takiego nie zgodził (zwłaszcza, że szans na przeżycie to i tak nie zwiększało).

Jako graczowi w ogóle mi za to nie przeszkadzało, że postać jest słaba i chora. Dodawało grze smaku. Problemem było to, że błąkała się po omacku i dostawała sprzeczne sygnały z tym co dostawałem ja jako gracz.

BTW: kiedy w drużynie jest praworządny kapłan, dwa jeszcze bardziej praworządne krasnoludy i szlachcica (też całkiem praworządny jak na szlachcica) to nie dziwota, że żaden nie chce porzucać misji, choćby go miało to zabić.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline