Cytat:
Gra przywołująca wspomnienie o prawdzie stojącej za ośmieszanym sformułowaniem „to ja go tnę” - ośmieszanym za krótką formę, ale kryjącym w sobie kwintesencję angielskiego skrótu RPG. To nie twoja postać walczy, ale to ty walczysz. I ty go tniesz. Postać jednocześnie jest pionkiem, ale i twoim awatarem w grze polegającym na odgrywaniu przez ciebie roli jaką ty i świat gry wyznaczyliście swojej postaci.
|
To sformułowanie zostało ośmieszone nie za krótką formę. W sensie nie tylko za to, że jest krótkie. Bardziej za to, że nie zawiera w sobie celu postaci, dlaczego tnie. Jakie są emocje postaci w związku z cięciem. Jak potencjalnie zmieni ją to, że tnie. RPG - role playing game - polega na graniu roli. I nikt nie podchodzi do cięcia kogokolwiek w taki lakoniczny sposób. Że "ja go tnę" i tylko tyle. Nawet jeśli postać siekała od wieków wrogów i to jest jej tysięczna ofiara, to powinno to zostać podkreślone. Odgrywanie roli nie polega jedynie na opisywaniu działań postaci, ale również całej otoczki - co skłoniło ją do tego, po co to robi, jak się z tym czuje i tym podobne.
Inaczej to nie będzie postać - a no właśnie - pionek.
A jeśli chcemy grać tylko i wyłącznie czystymi pionkami, to mamy od tego warcaby.
Ale w sumie to taka dygresja
Cytat:
Napisał Rot Diana miała uczucia... |
Jerzy nie miał okazji do długiego przebywania z Dianą. Albo miał okazję, ale to nie zostało wykorzystane. Stosunek Jerzego do niej zmienił się właśnie na górze przy sejfie. Barnaba poprosił o jej pomoc, a ona chyba mu nawet nie odpowiedziała. Jednocześnie Chudy - który do tej pory był sprzymierzeńcem Jerzego - nagle zmienił strony i uznał, że jednak trzeba teraz zamknąć sejf. Jerzy poczuł się bardzo zdradzony przez wszystkich współpracowników jednocześnie, bo też Akaczi była tam problemem. Dlatego też przestał im przez to ufać. I właśnie dlatego zawiązała się jego współpraca z Norbertem.
I tutaj tak:
Cytat:
Tak rzadko wymienialiście swoje doświadczenia, tak często przekreślaliście sobie wzajemnie plany działania.
|
Cytat:
Jerzy miał dobry pomysł ze sprawdzeniem całości pętli, ale dał się powstrzymać przez Norberta i w rezultacie obaj rzucili się do piwnicy.
|
Cytat:
no i rezygnacja z ekstremalnie sensownego planu zbadania pętli (jakże odmiennego od początkowego zachowania związanego z przepytaniem sąsiada Groty).
|
Yup, to wszystko złożyło się na to, że nie było do końca sensu wymieniać doświadczeń, bo mogły prowadzić do złych wniosków. Zresztą każdy z graczy mógł być opętany po drodze, więc po co wymieniać się doświadczeniami? Żeby uzyskać złe informacje, albo podzielić się swoją wiedzą z demonem?
Nawet w pewnym momencie sam Brilchan pisał w komentarzach teorię, że Norbert jest opętany. Do końca ciężko było z tego powodu z kim współpracować. Z jednej strony Jerzy zawiódł się na Dianie i Chudym przy sejfie na górze, a z drugiej dorady Norberta były niepewne. Z trzeciej strony Norbert najbardziej wpływał na zachowania Jerzego, bo był jego jedynym prawdziwym towarzyszem. Barnaba dał się powstrzymać przez Norberta i zszedł do piwnicy (oraz porzucił plan zbadania pętli), bo tak półświadomie nie chciał się z Norbertem kłócić i bał się rozdzielenia z nim. Czemu? Gdyż bał się utraty jedynego towarzysza.
To takie ludzkie, że czasami podejmujemy decyzje nie całkowicie logicznie, ale ze względu na emocje oraz wpływ/presję innych ludzi wokół nas. Bo na przykład chcemy być z nimi w komitywie, albo nie mamy pewności co do słuszności własnych działań.
Btw, ta moja powyższa analiza zachowań Jerzego jest dla mnie właśnie kwintesencją RPG, gdzie postać zachowuje się z jakiegoś powodu. Ma jakiś charakter i działa oraz go opisuje. To tak w kontekście "to ja go tnę". Jerzy nie poszedł po prostu do piwnicy w stylu "to ja tam idę", ale wpłynęła na to zarówno sytuacja przy sejfie na piętrze, jak i całokształt jego przeżyć i emocji.