Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2020, 15:37   #114
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
XS-9 zaczął wypluwać z siebie bełty energii, tak że dopiero co przestawieni na mrok żołnierze dostawali celne, bardzo szybkie strzały prosto w głowę, pierś, czasami dla unieszkodliwienia nogi, które u większości nie były osłonięte. W międzyczasie Czerka wycelował w barokowy żyrandol w holu i jego plan okazał się celny. Ten spadł i rozbił się na tysiące, wręcz miliony kryształowych odłamków niczym baśniowych wróżek. CZR-9 złapał pancernego przeciwnika, spróbował na chwilę unieruchomić i celnym cięciem rozciął w pół przenośną armatę. Ta zajarzyła się iskrami i płomieniem a mech rzucił się do walki wręcz. Pierwszy cios droid zabójca uniknął niczym zręczny mnich, jednak drugie i trzecie uderzenie nieco wbiły mu pancerz na piersi odrzucając na ścianę, tak że uderzenie wywołało mocne pęknięcie w luksusowym marmurze lobby.

W tym samym momencie Draug spowodował, że żołnierze Faktoriatu, ci którzy jeszcze żyli zaczęli się wycofywać. Oczyścił korytarz i mógł w pełni skoncentrować się na pilocie żółtego, przemysłowego pancerza wspomaganego. Kelsan próbował zobaczyć coś w mroku, ale widział tylko płonące ognisko powoli roztapiającego się działka ciężkiego oponenta.


DODATEK Z THUREM EDYTOWANY, DOŁOŻONY.

Oriek znajdował się na zewnątrz budynku zarządu, skryty za starą, osobową ciężarówką repulsorową. Zostało mu dwóch ludzi, jednak czuł, że wszystko się ułoży. Spojrzał na detonator trzymany w ręce. Każdy zdalny skondensowany ładunek detonitu został przylepiony do ciągle o dziwo działających szybów. Żołnierze socjalistycznego Faktoriatu, jednak nie ustawali. Plazma uderzała szumnie w opancerzoną byłą furgonetkę Milicji a Thur wiedział, że w każdej chwili mogą wezwać wsparcie powietrze. Trzymał mocno trzy-lufową Biankę, wychylił się zza winkla i ostrzelał trzech nie odsłoniętych gości w malowanej na czerwień durastali. Padli jak muchy. Bianka posiadała bardzo mocno naładowane, wybuchowe pociski energetyczne o czerwonym kolorze.

-Pora się zabawić skurwiele.- powiedział i nacisnął przycisk detonatora. Rozległa się koszmarna kakofonia eksplozji a wychylony Thur wiedział jak piekielne jęzory ognia zjadają żarłocznie metal. Z dwunastu dziur szybów darły się teraz wysokie płomienie. To wydarzenie musieli słyszeć Stellarsi, tego był pewien.



 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 18-06-2020 o 20:39.
Pinn jest offline