XS-9 zaczął wypluwać z siebie bełty energii, tak że dopiero co przestawieni na mrok żołnierze dostawali celne, bardzo szybkie strzały prosto w głowę, pierś, czasami dla unieszkodliwienia nogi, które u większości nie były osłonięte. W międzyczasie Czerka wycelował w barokowy żyrandol w holu i jego plan okazał się celny. Ten spadł i rozbił się na tysiące, wręcz miliony kryształowych odłamków niczym baśniowych wróżek. CZR-9 złapał pancernego przeciwnika, spróbował na chwilę unieruchomić i celnym cięciem rozciął w pół przenośną armatę. Ta zajarzyła się iskrami i płomieniem a mech rzucił się do walki wręcz. Pierwszy cios droid zabójca uniknął niczym zręczny mnich, jednak drugie i trzecie uderzenie nieco wbiły mu pancerz na piersi odrzucając na ścianę, tak że uderzenie wywołało mocne pęknięcie w luksusowym marmurze lobby.
W tym samym momencie Draug spowodował, że żołnierze Faktoriatu, ci którzy jeszcze żyli zaczęli się wycofywać. Oczyścił korytarz i mógł w pełni skoncentrować się na pilocie żółtego, przemysłowego pancerza wspomaganego. Kelsan próbował zobaczyć coś w mroku, ale widział tylko płonące ognisko powoli roztapiającego się działka ciężkiego oponenta.
DODATEK Z THUREM EDYTOWANY, DOŁOŻONY.
Oriek znajdował się na zewnątrz budynku zarządu, skryty za starą, osobową ciężarówką repulsorową. Zostało mu dwóch ludzi, jednak czuł, że wszystko się ułoży. Spojrzał na detonator trzymany w ręce. Każdy zdalny skondensowany ładunek detonitu został przylepiony do ciągle o dziwo działających szybów. Żołnierze socjalistycznego Faktoriatu, jednak nie ustawali. Plazma uderzała szumnie w opancerzoną byłą furgonetkę Milicji a Thur wiedział, że w każdej chwili mogą wezwać wsparcie powietrze. Trzymał mocno trzy-lufową Biankę, wychylił się zza winkla i ostrzelał trzech nie odsłoniętych gości w malowanej na czerwień durastali. Padli jak muchy. Bianka posiadała bardzo mocno naładowane, wybuchowe pociski energetyczne o czerwonym kolorze.
-Pora się zabawić skurwiele.- powiedział i nacisnął przycisk detonatora. Rozległa się koszmarna kakofonia eksplozji a wychylony Thur wiedział jak piekielne jęzory ognia zjadają żarłocznie metal. Z dwunastu dziur szybów darły się teraz wysokie płomienie. To wydarzenie musieli słyszeć Stellarsi, tego był pewien.