Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2020, 20:42   #63
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Nicollo z reguły nikomu nie ufał, ZWŁASZCZA niedołężnym dzieciakom proszących obcych, uzbrojonych ludzi o pomoc. Może mały pętak pozbawiony był nie tylko władzy w ręce ale i instynktu samozachowawczego albo…
- Skąd chłopak wiedział, że stary czaromiot może pomóc jego matce? Czy to nie dziwne, że najpierw maga chcą porwać nam ze statku, a za chwilę przyłazi tu smarkacz, który czegoś od niego chce?
Łowca czarownic mówiąc to kątem oka zerkał na chłopaka, próbując zorientować się czy nic nie rozumie, czy jednak tylko udaje. Zaczął powoli odkręcać łańcuch z nadgarstka cały czas badając reakcję małego kaleki.
- Nie ma co się rozdzielać Byku. Nie przypłynęliśmy tu niańczyć dzieci ani zajmować się ich matkami. Prewencyjnie trzeba małego gnojka udusić, wypatroszyć a truchło powiesić na tamtym drzewie jako ostrzeżenie. Kto ciężko znosi takie widoki, niech się na chwilę odwróci, zrobię to szybko, nie będzie cierpiał.
Karaluch przygotowany był na dwie opcje. Że dzieciak zacznie uciekać, co znaczy, że wszystko zrozumiał a wtedy Nicollo złapie go i zmusi do mówienia, albo dalej będzie stał z głupią miną i nie spotka go żadna krzywda. Wtedy będzie spokojniejszy gdy Junior ruszy z małym na zwiad w głąb lasu.
 
Arthur Fleck jest offline