Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2020, 15:52   #274
Umbree
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
W końcu ostatni z mobilnych wrogów padli i drużyna mogła chwilę odpocząć. Chwilę, bo zostało jeszcze paskudne Drzewo, które należało zniszczyć. Najważniejsze jednak obecnie było to, że stanowiący największe zagrożenie Belak był martwy. Elora początkowo nie podnosiła się spod ściany, wydłubując igły, którymi została zraniona.

Szybko pojawił się przy niej Bran, który zaproponował swoją pomoc, a ona z delikatnym uśmiechem tę pomoc przyjęła. We dwójkę szybciej uporali się z tkwiącymi w ciele kapłanki większymi drzazgami i mogła użyć na sobie czaru leczącego, który zabliźnił kilka ranek a pozostałe pozostawił nieco mniej uciążliwymi.

- Jeśli któreś z was potrzebuje mikstury, albo magicznego leczenia, dajcie znać - powiedziała do reszty, podnosząc się na nogi. Podreptała w stronę opierającej się o ścianę Shinry. Musiała jej coś powiedzieć. - Wiem, że moment może nie najlepszy, ale chciałam cię przeprosić za swoje wcześniejsze zachowanie. Jesteś godna zaufania i dziękuję, że walczyłaś ramię w ramię z nami, choć przecież nie musiałaś. Mam nadzieję, że nie chowasz urazy.

Po rozmówieniu się z półdrowką ruszyła w stronę wielkiego drzewa, które zamierzała poczęstować tym, co mu się nie spodoba, czyli ogniem. Ustawiła się w odpowiedniej odległości, bacząc przy okazji, by nie trafić, czy zranić towarzyszy, którzy również chcieli pozbyć się zmutowanego drzewa, po czym wypowiedziała słowa zaklęcia i uderzyła z całą możliwą mocą. Koszmar trawiący mury tej smoczej fortecy dzsiaj przestanie istnieć a oni dopilnują, by już nigdy więcej się nie odrodził.

Guiding bolt w Drzewo Gulthiasa.

 
Umbree jest offline