Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2020, 20:16   #45
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Coś tu się nie zgadzało ten starczy wyraz twarzy i ta dziwna gadka w jednej chwili Agnis domyślił się, co tu się dzieje - Gallio nie mówiłby o tej zakurzonej ruinie, jako o swojej sypialni skoro ma własny wygodny pokój w innym miejscu wieży! Nic dziwnego, że wygląda jak śmierć na chorągwi skoro nocami przejmujesz jego ciało i bazgrzesz po księgach próbując znaleźć sposób, aby powrócić do życia! Opuść jego ciało Thalivarze i stań do walki w pełni swojej ektoplazmicznej potęgi! - Krzyczał, aby rozzłościć ducha.

Chwycił buteleczkę wody święconej, którą wcześniej przezornie schował w kieszeni spodziewając się konfrontacji z duchem pomachał jej zawartość dając do zrozumienia że ma zamiar wylać ją na twarz opętanego krzycząc - ZGIŃ PRZEPADNIJ! - Miał nadzieje zmusić zjawę do ujawnienia swojej prawdziwej postaci ze strachu.

Gallio dostrzegłszy zamiary Agnisa cofnął się o kilka kroków.
- Co żesz czynisz? Tyś jest jeden z Nich? Muszę naprawić wszystko! Zatrzymać to szaleństwo! Powstał wyłom w Splocie! To nie ma przewina!

An'nara zupełnie nie obchodziły słowa ducha jego naprawy czy przewinienia lub ich brak - Dość już tego niewolenia innych istot! Teraz poślę cię do mojej Mistrzyni na służbę! Już ona ci pokażę rozkosze bycia niewolnikiem magu! - Odpowiedział okrzykiem.

Niestety nie znał żadnych rytów egzorcyzmów najprostszym wyjściem byłoby zaprowadzić go do kapłanki, ale wtedy wypędziłaby ducha w zaświaty a on straciłby okazje wysłania jego duszy do Mistrzyni, na co nie mógł sobie pozwolić. Jeżeli woda święcona nie podziała będzie musiał stłuc opętanego maga do nieprzytomności w nadziej, że duch opuści ciało, którego nie może manipulować.

Tak czy inaczej potrzebował zmusić zjawę do przyjęcia swojej własnej postaci, aby wykończyć ją swą magią i posłać w objęcia swej Pani.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 22-06-2020 o 00:28.
Brilchan jest offline