@Col
- Szpoko
Tak się właśnie zastanawiałem dlaczego tak drążysz ten wątek co mnie się wydał dość mocno pobocznym i dlatego nie byłem pewny czy wystarczająco jasno nakreśliłem ramy w swoich postach
- Co do francuskich wojaków z różnych wojaków to na potrzeby tej sesji uznaję, że pewnie rzucają się w Wlk. Brytanii bardziej w oczy niż rodzime wojska. Ale nie bardziej niż obcy mundur rzucałby się w oczy w każdym kraju. Czyli Francuz w Wlk. Brytanii rzucałby się w oczy podobnie jak Brytyjczyk we Francji. Niemniej przy takim aliansie dwóch mocarst obecność takich osób jest naturalne. Coś jak obecność żołnierzy włoskich w Niemczech lub na odwrót. No rzuca się w oczy ale skoro tu są to pewnie mogą tu być i mają swoje sprawy do załatwienia. Ktoś władny może zarządać identyfikacji czy dokumentów, ktoś nadgorliwy może zapamiętać i powiadomić władze. Akurat w tym wypadku agencja wyposaża agentów w odpowednie papiery i przepustki więc takiego lustrowania raczej nie ma co się obawiać. No jest oczywiście czynnik ludzki czyli no jak ktoś się uprze by robić problemy no to może próbować.
- Co do obecności MP w sojuszniczym kraju mogą być różne. Choćby odbiór francuskich żołnierzy co coś przeskrobali na Wyspach. Mogą też przewozić jakieś dokumenty czy być oficerami łącznikowymi przysłanymi w celu szkoleniowym albo dla ustalenia wspólnych procedur. Tak jak do nas, do PL przylatują wojskowi z NATO na manewry, szkolenia czy inne takie. Ostatecznie MP regulaminowo wchodzi w skład regularnych dywizji chyba w każdej armii. Więc jeszcze francuski MP może być częścią sił wysłanych do Narviku który z jakichś powodów albo wrócił wcześniej, albo został z jakichś powodów na miejscu.
- Generalnie powodów dla jakich francuski MP miałby być na terenie Wysp jest całkiem sporo. No ale jak mówię w tej chwili mi się to wydaje dyskusją sztuki dla sztuki
Zasadniczo w tej turze ważne jest za kogo się przebieracie i kto leci na misję