Felix szaleńczym w to nieszczęsne, bezgłowe truchło z którym się przepychają już stanowczo za długo.
Ktoś skacze do schodów żeby ich tam troche zatrzymać, czy chcemy wycofać się do wykuszy i tam zostać zadeptani chmarą truposzy?
Sam bym to zrobił, ale mój przeciwnik ciągle się trzyma i nie chce dostać darmowej lepy na ryj odstępując od niego.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |