Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2020, 09:05   #283
Koime
 
Koime's Avatar
 
Reputacja: 1 Koime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputację
Niziołek siedział spokojnie i przyglądał się jak drzewo Gultiasa powoli zamienia się w chaotyczną mieszankę sterty gałęzi, zwęglonego pnia i kupek popiołu. Pomimo tego że dym go dusił a żar sprawiał, że oczy go piekły, Archie starał się nie odwracać wzroku, byle tylko upewnić się, że ten rozdział historii świata został zakończony.

Powrót dwójki ludzi do normalności był kolejnym dowodem, że panosząca się w okolicy zła siła została unicestwiona. Uspokojenie paladyna i czarodziejki pozostawił Branowi i Elorze. Sam zaś zaczął przechadzać się ostrożnie po okolicy sprawdzając, czy nie udałoby się tu znaleźć czegoś ciekawego, co mogli przypadkiem przeoczyć, kiedy tu dotarli.

- Jeśli o mnie chodzi, to nie miałbym nic przeciwko chwili odpoczynku, ale zgadzam się z Williem, że to nie jest najlepsze miejsce na rozbicie obozu - odpowiedział na słowa czarodzieja, gdy powoli przechadzał się między obumarłymi roślinami.

- Może weźmiemy ze sobą resztki jednego z tych drewnianych stworzeń, aby mieszkańcy Oakhurst uwierzyli nam, gdy opowiemy co miało tu miejsce? - zaproponował towarzyszom.

 
Koime jest offline