Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2020, 12:33   #53
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Walka skończyła się ku zadowoleniu jednej ze stron, ale Traivyr był pewien, że gdyby nie odrobina szczęście, to wszystko mogłoby się skończyć nieco gorzej. Wszak garść magicznych pocisków i pazury Śnieżki nie starczyły, by wykończyć jedną fey. Trzy zamieniłyby go w poduszkę do lodowych szpilek, a potem, zapewne, w lodowy posąg...
Na szczęście inni stanęli na wysokości zadania i fey dostały odpłatę za to, co zgotowałt biednym ptakom.

Dalszą wędrówkę wnet przerwało kolejne spotkanie. Tym razem nie były to ani zombie, ani fey.
O spotkaniu z białym jeleniem opowiadał, jeśli Trayvyr dobrze pamiętał, syn Hagherty'ego. Dla biedaka, syna znaczy, skończyło się to jakąś dziwną chorobą. Jeleń za to wyglądał całkiem zdrowo.
Czy stanowił zagrożenie?
Nim Traivyr zdążył rozważyć wszystkie za i przeciw, biały jeleń przemówił, przedstawiając się jako Fawfein.
Lokalne legendy nic nie mówiły o takim mieszkańcu Lasu Granicznego, a przynajmniej zaklinacz o niczym takim nie wiedział, więc trudno było powiedzieć, czy Fawfein mówi prawdę.
Ale trudno mu było uwierzyć w to, że panowanie zimy w środku lata po prostu "musi być".

- Nie zabłądziliśmy - powiedział. - Szukamy tych, co sprowadzili w to miejsce mróz i śnieg. I tych, co zabijają w okrutny sposób zwierzęta.
 
Kerm jest offline