Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2020, 12:42   #7
Raga
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Hunter zerknął na Jasmine i zaraz powiódł spojrzeniem dalej. Jej temat odłożył na później. Dużo później.

Kolejna była Trójka. Ta od razu wyłapała wzrok podporucznika i rzuciła mu swój charakterystyczny uśmiech. Wyglądał nawet naturalnie, ale w większości przypadków był sztuczną maską, za którą ukrywała się jej prawdziwa natura. Hunter jednak nauczył się, aby patrzeć na jej oczy. To one pokazywały o czym myśli modliszka. Nie było to metoda doskonała, ale Hunter umiał ocenić czy oczy i usta oddają te same emocje. Jeśli tak nie było to wtedy należało uważać. Tym razem jednak jej sympatia wydawała się szczera. Ian odwzajemnił uśmiech przypominając sobie ich burzliwy związek sprzed kilku miesięcy. Oboje potraktowali to jak eksperyment, który tylko częściowo się udał i nie został też oficjalnie zakończony. Trójka robiła to na co miała ochotę, a jakiekolwiek refleksje były jakby poza jej zdolnością pojmowania. Obecnie ich zainteresowania leżały gdzie indziej i żadne z nich nie miało z tym problemu.
O dziwo nikt do tej pory nie wyciągnął żadnych konsekwencji z tego, że jest modliszką. Hunter założyłby się o cokolwiek, że doszło to do uszu dowództwa, ale z jakiegoś powodu zostawili to bez echa. Podobno w przeciwieństwie do marines miała bardzo dobre relacje z Kilrathi. Jeśli by się nad tym dłużej zastanowić to byli bardzo do siebie podobni.

Następna była Banshee. Blada, białowłosa, wychudzona. Dodatkowymi efektami promieniowania było ogromne ryzyko nowotworu, bezpłodność i to, że dziewczyna nie dożyje starości.
Jednak postanowiła zostać we flocie. Jako pilot miała nadal dobre wyniki, a lekarze ocenili jej stan zdrowia na zadowalający. Miała tendencję do latania za Hunterem. Nie dlatego, że była tak dobra jak on, ale raczej dlatego, że nie miała nic do stracenia. Diana też wyłapała spojrzenie dowódcy, ale zaraz wróciła do obserwowania podwyższenia. Trzeba było wyraźnie pokazać jej swoje intencje, aby liczyć na jakąkolwiek reakcję.

Tylko tyle osób Hunter znał w swoim, skrzydle. Resztę kojarzył tylko z widzenia i akt osobowych.
- Taaa - podporucznik skwitował pytanie Diuka w sposób, który mógł oznaczać zarówno potwierdzenie jak i zaprzeczenie. Pytanie zresztą było stwierdzeniem, a raczej tylko zagajeniem rozmowy. - Trzeba próbować różnych rzeczy żeby dowiedzieć się co tak naprawdę jest wartościowe, prawda? - odpowiedział przed Cliffem i zerknął na niego wymownie. Nie chciał otwarcie krytykować jego decyzji, ale był ciekawy co odpowie na zaczepkę.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline