Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2020, 21:23   #64
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Test Morale (-5)
5 9 11
Test zdany

Test Postrzeganie emocji:
Hector: 15 6 13
4 Punkty sukcesu
Jackie: 10 6 6
3 Punkty sukcesu

Test Przekonywanie:
Hector: 15 7 18
0 Punktów sukcesu
Jackie 19 20 6
-10 Punktów sukcesu


Hector zdołał opanować strach. Był świadom tego, że każdy gwałtowniejszy ruch w śpiworze (tak, leżał w tym śpiworze co wczoraj wieczorem, był tego pewien) mógłby sprowokować Jackie do strzału.

Wpatrywał się w twarz starszej pani, próbując coś w niej wyczytać. To była jakaś gra czy co? Podstęp? Dosypała mu wczoraj czegoś? Ale nie doszukał się żadnego fałszu, wyglądało na to, że Jackie mówiła prawdę. Albo tak się jej tylko wydawało, co było wprost nieprawdopodobne. Monter starał się przekonać Jackie co do tego, co tutaj robi. Efekt był zerowy, nie przekonał jej.

Nie, jest nadzieja! Jackie była jakby zbita z tropu, jakby się nad czymś zastanawiała. Co tu się dzieje?
-Dobrze, wstań, ale powoli - Jackie odeszła o dwa kroki, nadal do niego celując.
Hector wygramoli się ze śpiwora, złożył go w powietrzu na pół pokazując, że nic tam nie ma.
- Masz coś jeszcze do powiedzenia?

Monter zauważył, że jego karabin też jest w tym samym miejscu, w którym go zostawił wczoraj wieczorem, kiedy kładł się spać. A przecież zabrał go ze sobą, kiedy odpierali atak grzybów. A potem przecież zostawił go u Tylera.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:40.
JohnyTRS jest offline