Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2020, 10:38   #65
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
7 marca 2050, domostwo Jackie Smith

Nowojorczyk czuł się coraz bardziej skonfundowany. Wspomnienie ostatnich kilkunastu godzin przestawało mu się kleić w zrozumiały i logiczny ciąg wydarzeń. Co gorsza, sama Jackie też sprawiała niepokojące wrażenie i bynajmniej nie dlatego, że trzymała w rękach broń. Jej zachowanie sugerowało jakieś problemy natury psychicznej, skoro zupełnie nie pamiętała wczorajszej rozmowy z Tylerem i późniejszej wspólnej kolacji z Garcią.

- Jeśli przysporzyłem pani niezamierzonych kłopotów, chętnie się zrewanżuję za nocleg - powiedział monter wkładając ogromny wysiłek w to, by jego głos brzmiał przyjaźnie i zarazem przepraszająco - Tyler twierdził, że wystarczy porąbanie drewna. Jeśli to dla pani za mało, chętnie coś naprawię. Jestem złotą rączką, umiem mnóstwo rzeczy.

Hector nie odrywał wzroku od pomarszczonej twarzy Jackie, próbując wypatrzeć w jej oczach błysk zrozumienia i łudząc się nadzieją, że jej zaburzenia choćby na chwilę złagodnieją.

Lecz sam coraz bardziej powątpiewał we własne zdrowe zmysły. Widok ustawionej pod ścianą broni oraz zachowanie gospodyni sugerujące, że atak grzybów wcale nie nastąpił - że być może był jedynie złożonym i przerażająco bogatym w szczegóły sennym majakiem Hectora - sprawiały, iż sam Latynos nie wiedział już dłużej ze stuprocentową prawdą, co było rzeczywiste w ostatnich dwunastu godzinach jego życia.
 
Ketharian jest offline