Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2007, 23:10   #17
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Światło ... ból w mięśniach ... ból jakiego żaden z Marinow nie doświadczył ... ani w jako barbarzyńca na Fenrisie ... ani jako członek Kosmicznych Wilków ... Każdy ruch to męczarnia ... i krew płynąca z przygryzionych warg ..
12 komór zostało otwartych ... Marini powoli odzyskiwali władze w kończynach ...
w głośnika usłyszeli ...
Planowany kolejny skok za 12 minut ... Bracie , pospieszcie się ...
Zakonnicy pospiesznie przez głos zaczęli niezgrabne próby powstania ...
Pierwsze krzyki bólu ... i pokrzepienie w modlitwie ...
Skostniałe nogi niosą młodych żołnierzy przez wąski korytarz ... teraz jest on nieskończenie długi ... każdy krok to męczarnią ... każdy oddech to niewyobrażalny ból ...
W końcu docieracie do hangaru ... patrzycie po sobie ...spoglądacie na zegarki , 9 minut ... tyle zajęło przejście korytarzem ... poprzednio wystarczyły 3 minuty ..
Gdzie reszta ? Zdenerwowany głos kapłana Żelaza ściąga was na ziemie ... Szalk ... nie wszyscy dobiegli ...

Właz promu otwiera się ... marini wbiegają do środka , a właz niemal natychmiast się zamyka .. Przez wąska szparę zamykanego włazu widać biegnącego marina ... Każdy w obecnych wnętrzu promu spogląda na zatrzymującego się człowieka . Spóźnialski chowa twarz w rękach ... zawiódł . Ale Krążownik nie może czekać ... jego lot jest ściele wyliczony ... każda sekunda zaplanowana ...
Prom startuje . Wszyscy pasażerowie wiedza co się dzieje podczas startu ... niestety wiedza ta wcale nie poprawia tego jak to znoszą ... Prom powoli kieruje się w stronę planety ...
W końcu po kilkunastu minutach prom ląduje na dużym dziedzińcu czegoś co wygląda jak średniowieczny zamek ... Śluza się otwiera ... przed Młodymi Wilkami stoi mężczyzna , ubrany w lekki pancerz ... uśmiecha się łagodnie ...
Witajcie wśród Wilków Uteru , Nazywam się bark Torghal ... i będę waszym opiekunem przez najbliższe kilka dni ... są jakieś pytania ?
 
denis jest offline