Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2020, 21:30   #92
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Skończyli walkę w kilka sekund, co nie było żadnym wyczynem biorąc pod uwagę przewagę zaskoczenia jaką mieli. Akial schował łuk i zeskoczył z iście kocią gracją z gałęzi na ziemię. Mieli jednego nieprzytomnego i kilka trupów. Zanim zajęli się przesłuchaniem przeszukał ciała sprawdzając nie tylko kosztowności, ale również inne, drobne przedmioty osobiste. Lubił wiedzieć z kim ma do czynienia, a drobne elementy takie jak ta sama ilość złota, w podobnych sakiewkach może zdradzić to, że zostali opłaceni. Tego akurat był pewien, ale lubił wiedzieć i zgadywać, odkrywać i weryfikować swoje domysły na podstawie znalezionych poszlak.
Wreszcie podszedł do ocuconego zbira. Z pewnym, choć dobrze ukrytym zaskoczeniem przyjął bierną postawę Traivyra w przesłuchaniu. Wydawało się, że to właśnie Heldrenczykom powinno najbardziej zależeć na uzyskaniu informacji, ale nie zamierzał tego komentować. Nie minęło jeszcze wystarczająco czasu od ostatniej sprzeczki, a nie chciał wyjść na prowodyra kolejnej.
Stanął nad zbirem spoglądając głęboko w oczy. Jak każdy amurruns potrafił wytrzymać minuty nie mrugając, co było wystarczające by zdominować dowolnego człowieka.
- No dobra gagatku, to zróbmy tak. Ty powiesz nam wszystko co wiesz, a my, jak będziemy mieli jakieś wątpliwości co do tego co powiesz, zadamy pytania. - ostatniemu słowu towarzyszył dźwięk wysuwanych pazurów. Bardzo ostrych pazurów, które delikatnie przejechały po grubej zimowej kurtce zostawiając w niej głębokie ślady. - Co ty na to? Hmm? Jak ci na imię? - zaczął od prostych i oczywistych pytań by sprawdzić reakcję organizmu podczas udzielania prawdziwych odpowiedzi. Będzie to zdecydowanie pomocne przy wyłapywaniu potencjalnych kłamstw. Później zaś wysłuchał tego, co tamten ma do powiedzenia uzupełniając swoją wiedzę konkretnymi pytaniami.

Na koniec, gdy dowiedzieli się już wszystkiego płynnym ruchem dłoni poderżnął więźniowi gardło. Spoglądał na wytrzeszczone w zaskoczeniu oczy, słuchał gulgotania krwi wymieszanej z powietrzem wydobywającym się z płuc i obserwował jak ciało kurczowo trzymające się życia powoli zastyga w objęciach śmierci. Nie było mu żal. Nie czuł nic do tego mężczyzny, nawet niechęci. Był niczym zabawka, którą właśnie się znudził i wrzuciwszy do wody przygląda się ostatniej ciekawostce jaką może mu dostarczyć.
 
psionik jest offline