Nikt nie traktował go poważnie. Ignoranci. A do tego rozbolała go głowa od kombinowania z tym nasłuchem.
- Jebać to!
Kopnął w sprzęt, lecz obudowa z tworzywa sztucznego była wytrzymała i tylko rozbolała go noga.
- Kurwa! - rzucił pod adresem konsoli dobitnie stwierdzając co o niej myśli.
Po co go tutaj ściągnęli?
Jak?
Co przygotowali dla niego w Archimedesie?
Kto!
Jak?
To oczekiwanie go wykańczało. Musiał się czymś zająć. Czujniki. To pierwsza rzecz. Ich przeprogramowanie tak, żeby wiedział, że ktoś porusza się po statku, zintegrowanie z systemem kamer. Jeśli mają pasażera na gapę, musiał o tym wiedzieć.
Druga sprawa. Anomalia. Ogród. Musi to sprawdzić. Mógł o tym pomyśleć wcześniej, zamiast tracić czas na nasłuch. Musi sprawdzić co poszło nie tak. Kiedy system się rozregulował i dlaczego. Znależć przyczynę.
Wyciągnął przypięty do paska PPC i wyświetlił holo rozmieszczenia czujników.