- Nosz kurwa... - Shillen zaklęła wściekle, widząc zrywającą się do biegu wilkołaczycę. - Moja niewyparzona gęba! Właśnie dlatego, gadanie wolę zostawiać innym. - rzuciła do Shevy, ganiąc się przy tym za zły dobór słów i rzuciła się w biegu za Księżną. Miała nadzieję, że uda się ją złapać i uspokoić zanim ujawni swoje prawdziwe oblicze i cały ich plan pójdzie na marne.