Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-07-2020, 00:20   #842
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Odważny rok, który podjął Baron przyniósł oczekiwane rezultaty, ale miał swoją cenę w postaci około pięćdziesięciu niezdolnych do walki najemników. Przy takiej przewadze wroga cena była wysoka i czas pokaże czy słuszna.
Gustaw kiedyś słyszał o niejakim Martinie Schmitzerze. Majorze Gwardii, który z każdej misji, zadania wracał z "marginalnymi" stratami nie przekraczającej 80% stanu wyjściowego. Wykonywał swoje zadania niestandardowo i Gustaw sam zaczynał myśleć, czy aby on nie idzie w jego ślady. Meissen a teraz przełęcz i straty porównywalne.

Sierżant siadł na kamieniu zawału i zwrócił się do jednego z ocalałych podoficerów najemników.
- Wystaw warty z 50% ludzi a reszta na odpoczynek, ale blisko i po godzinie zmiana. Niech zjedzą, napoją się. Wieź też kilku ochotników by z pomocą Loftusa rozlali oliwę, jeśli takową jeszcze mamy, przy stanowiskach obronnych by ewentualnych atakujących zablokować i dać nam wyrównanie liczebności i czas na podejście odpoczywających do walki. Dwóch strzelców z gotowymi do podpalenia strzałami ma być w pogotowiu.- Po czym wstał i wolno ruszył do zebranych uchodźców, ale widząc krzątającą się Kadetkę werbującą wyzwolonych do broni odstąpił na bok by coś zjeść i napić się.

Wezwał także tą nową kobietę co miała coś mu przekazać i słyszał, że Loftus nawołuje chyba o niej jako Dziewica z Meissen.
- Co miałaś mi do przekazania Pani?- Zwrócił się do niej bez wstępu gdy ją zobaczył.

Gustaw zamierzał odpocząć, ale rozkazał by go budzono natychmiast gdy coś się będzie działo.
Loftusowi podziękował za ocalenie i spytał o chęci do pomocy ocalałych. Roz także wypytał co tu robi i jakie ma plany teraz po dostarczeniu wiadomości.

Gdy odpoczął i znalazło by się kilkudziesięciu ochotników zamierzał sam osobiście ich zmotywować swoim słowem i wydać polecenia dla nich. Umiejscowić przy zmęczonych obrońcach by więcej mogło odpocząć najemników a kobiety ocalałe prosił by opatrzyły rannych wojaków dzięki którym są wolne.
Chętne dzieciaki wysłał do punktu obserwacyjnego by robili za pomoc obserwatorom i jako gońcy.

- Czy ktoś się zna na balistach? Czy ktoś zrobi z pocisku balisty dwa pociski połączone łańcuchem, liną czy czymś co po wystrzeleniu będzie mogło ścinać łby tym cholernym granicznym?- Gustaw żałował, że nie ma przy nim krasnoludów. Oni zawsze mieli dobre zdolności by takie wymysły w czyn sprowadzać, ale wśród ocalałych także ktoś się może znaleźć.
 
Hakon jest offline