20-07-2020, 11:17
|
#119 |
Kapitan Sci-Fi | - Zajedź do tej alejki obok pizzerii Napoli, tam Max będzie mógł sprawdzić wóz - zaproponował Tommy. - Ja bym chętnie dowiedział się kto przejął klub Yakuzy. Może Max mógłby znaleźć coś w internecie? A zresztą... Może samemu mi się uda? - wyciągnął z kieszeni telefon, na którym odpalił przeglądarkę. Przeglądanie wyników w "Googlach", które w większości dotyczyły niedawnej rozwałki w rzeczonym klubie, nie przeszkadzało mu w kontynuowaniu paplaniny. - Gdybyśmy dowiedzieli się kim on jest, można by mu złożyć wizytę. Sprawa śmierdzi na kilometr, a jeśli chodzi o antymafijnych terrorystów, których, nie chwaląc się, załatwiłem dość widowiskowo, co nie? I tak niczego na nich nie mamy. I o ile nie planujesz wrócić tam nocą i przerzucić paręset kilogramów gruzu, i to pod nosem mundurowych, którzy, tak tylko przypominam, nie przepadają za nami, raczej niczego nie znajdziemy.
Sierżant analizował sytuację. Wiele czynników nie pasowało do siebie, ale jednego był pewien. Podejrzany próbował uciec z miejsca przestępstwa, wobec czego, zgodnie z wytycznymi, Sierżant musiał go zatrzymać. A skoro tamten stawiał opór, Sierżant zmuszony był użyć siły.
Szybkim ruchem sięgnął po obrzyna i wypalił w kierunku Boogeymana z obu luf naraz. Następnie rzucił się na przeciwnika, z zamiarem przygwożdżenia go do ściany. Jednocześnie przekierował energię do innych systemów, inicjując w ten sposób uruchomienie swojej specjalnej broni.
__________________
Ostatnio edytowane przez Col Frost : 20-07-2020 o 11:21.
|
| |