- Po pierwsze, ci tutaj nie wiedzą, że przejście jest bezpieczne, a idąc w tamtą stronę, właśnie to im pokażemy. Po drugie, wewnętrzne ogrody nie są połączone, nie widzieliśmy przecież żadnego innego przejścia w tym. Po trzecie, czy nie lepiej zaatakować ich tu i teraz, kiedy nie są przygotowani, niż czekać na "bitwę" i ryzykować życie tamtych? - odparował Kennick - I nie martw się o swoje sumienie, ja pozbyłem się oka blokującego przejście, więc w razie czego moje ręce będą splamione -