Zgadzam się z Posłańcem, ja zawsze gram w zwykłych miastach, które można zobaczyć na mapie. Często akcja dzieje się w USA, bo jakoś lubimy te klimaty. A najfajniejsze jest właśnie to wprowadzanie do tajemniczości i czegoś nieznanego, nowego... groźnego. A jak już gramy to albo współczesność albo 1920.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |