Wątek: Lost Station
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2020, 22:10   #29
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
-Ty martwisz się o sprzęt, sprzęt martwi się o ciebie – mruknął sentencjonalnie Ryan kolejny raz przeprowadzając inspekcję skafandrów, broni i sprzętu taktycznego. Nie chciał, żeby ktoś ryzykował życie tylko dlatego, że wysiadło zasilanie w latarce czy przestały działać mechanizmy w magnetycznych butach. Jego wieloletnie doświadczenie nabyte w sytuacjach kryzysowych nauczyło go, że nazbyt często od detali zależy powodzenie misji lub porażka. Życie lub śmierć/ciężkie obrażenia u podopiecznego. Nie trzeba wiele, aby zawieść – niewyczyszczone dosyłacze powodujące zacięcie broni, niechlujne zapięte sprzączki, które zaczepiają się o pasy w samochodzie i o ułamek sekundy spowalniają jego opuszczenie, niesprawdzone płyty balistyczne pancerza, które okazują się niewystarczającą ochroną nawet dla pocisków. Ryan słyszał wiele podobnych historii od kolegów po fachu. Wolał poświęcić cenny czas na sprawdzenie wszystkiego zanim kule zaczną latać nad głowami, żeby podczas akcji móc dać z siebie wszystko i nie wyłożyć się na zawodnym elemencie wyposażenia.
Po skończonej inspekcji spojrzał na spoczywające na stojakach kombinezony i półki z bronią. Wszystko w lśniło czystością i ułożone było w nienagannym porządku. Tak jak lubił. Już niedługo miał znaleźć się na nieznanej nikomu stacji kosmicznej, której w tym systemie nie powinno nawet być. Zapowiadała się emocjonująca przygoda.

Ochroniarz odwiedził Zeevę w jej kajucie. Z radością stwierdził, że wygląda już lepiej. Nieco więcej energii wróciło do jej ruchów a twarz wyglądała na mniej zaspaną niż dzień wcześniej. Ryan zostawił marine kilka owoców i poszedł karczować ogród. Kilka godzin pracy siekierą, piłą i sekatorem powinno zastąpić solidny wycisk na siłowni. A nawet sesję walki wręcz za pomocą broni siecznej.

Z tego co inni mówili pozostali podczas porannej odprawy w mesie, do pracy w ogrodzie trzeba było założyć kombinezon ochronny ze względu na gorąco i wilgoć jakie panowały w środku, wykarczować ścieżkę do panelu kontrolnego i przeprowadzić nią bezpiecznie technicznych, aby dokonali niezbędnych napraw. Ryan poprawił rękawice, sprawdził zasłonę hełmu, mocniej ścisnął w rękach narzędzia i ruszył do walki z zieloną plątaniną.
 
Azrael1022 jest offline