Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-07-2020, 21:41   #113
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zaklinacz rozłożył ręce.
- Traivyr. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz. To paskudne miejsce i trudno wierzyć komuś na piękne oczy - powiedział do Drzazgi.
- Domyśliłam się, nie mam żalu - odrzekła szybko. - Rokhar to paskudny typ, nie chcę mieć z nim nic wspólnego.

Dialog nagle został przerwany, bowiem w strażnicy niespodzianie pojawił się zaginiony bandyta. Ewidentny dowód na to, że drobiazgi, które uznaje się za nieważne, mogą się nieźle zemścić...
Może trzeba było spróbować wmówić mu, że wszystko jest w porządku. Albo...
Inne 'albo' nie przyszło Traivyrowi do głowy, więc poczęstował przybysza bełtem z kuszy. Niestety nie na tyle skutecznie, by tamtego definitywnie wyeliminować. albo chociaż zamknąć mu usta.

- Na schody! - rzucił Traivyr w stronę Drzazgi.
- Ładuj kuszę, pięknisiu! - odpowiedziała Tacey, a zaklinacz bez wahania wykonał jej sugestię.
Nim bandyta zdołał go dopaść, Traivyr ponownie strzelił.
 
Kerm jest offline