27-07-2020, 22:17
|
#116 |
| Mieli szanse dopaść wszystkich, Akial wbiegł cicho po schodach szykując się do bezszelestnego otwarcia drzwi, jednak życie pisało inny scenariusz. Na dole pojawił się brakujący bandyta, który najwyraźniej podniósł alarm. Bez większej zwłoki ninja wpadł do pokoju wprost na przygotowanego do ucieczki Rokhara. Akial nie przejmował się gadką, podszedł bliżej, ale nie zdołał zatrzymać zbira przed wyskoczeniem z okna. Krótkie spojrzenie na towarzyszy jasno powiedziało, że należy się rozdzielić. Nie mogli puścić Rokhara wolno, ale nie mogli też pozostawić Traivyra bezbronnego.
Akial kiwnął głową zgadzając się z jedynym rozsądnym planem jaki można było w tej chwili wygospodarować i w dwóch susach znalazł się przy oknie, w które dosłownie zanurkował zaraz za Mihaelem. W dwóch kocich saltach, wylądował bezpiecznie na ziemi i ruszył w pościg za przeciwnikiem. Nie mogli pozwolić by uciekł.
Ostatnio edytowane przez psionik : 28-07-2020 o 23:21.
|
| |