Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2020, 07:40   #119
Umbree
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Zbiegała po schodach gotowa do walki ramię w ramię z przyjacielem. Czuła, jak adrenalina buzuje jej w skroniach, wyostrzając zmysły. Kamień spadł jej z serca, gdy zobaczyła stojącego na którymś ze stopni schodów Traivyra; przebiegła obok niego, przejeżdżając wolną dłonią po plecach mężczyzny i uśmiechając się do niego lekko. Cieszyła się, że nic mu nie jest.

W jadalni czekały na nich jednak kłopoty. Czterech przeciwników i chociaż wyglądali na wymęczonych chorobą, wciąż mogli sprawić im problemy. Astrid mocniej zacisnęła dłoń na rękojeści sejmitara i zmarszczyła brwi, słysząc słowa jednego ze zbirów.
- Wasz przywódca właśnie uciekł przez okno na piętrze, mając gdzieś, co się z wami stanie! - krzyknęła w ich stronę. - Naprawdę chcecie za niego umierać?!

Jeśli po zdradzeniu im tej informacji nie zamierzali się opamiętać, Astrid ruszyła do walki ramię w ramię z towarzyszami. Zamierzała natrzeć swym ostrzem na najbliższego z przeciwników i miała nadzieję, że uda jej się go zranić. Biorąc pod uwagę ich stan miała spore szanse na sukces, choć i tak zachowywała tyle ostrożności, ile w obecnej sytuacji mogła.
 
Umbree jest offline