Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2007, 23:16   #20
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Dziedziniec nie był specjalnie obszerny ... stojący prom zajmował niemal czwarta część miejsca . Dalej stał wysłużony Rhino i kilka motorów . Kocie łby dziedzińca i ceglane mury wokół przywodziły na myśl bardziej prymitywna budowle niż twierdze kosmicznych Marines .
Zachodnią i północną stronę dziedzińca zamykały dwa budynki , wysokie na dwa pietra . Ceramiczna , czerwona dachówka , współgrająca kolorem do rudych cegieł była miejscami pokruszona ...
Z komina wydobywała się smużka dymu a powietrze przesączone było dziwnym zapachem ...
Dla świeżo upieczonych adeptów zapach ten był mglistym wspomnieniem ojczystej planety w czasach gdy byli jeszcze nieświadomymi swojego powołania barbarzyńcami . Mężczyzna który przywitał was opierał się o kamienna cembrowinę studni ... długa , zmierzwiona broda zapleciona w kilka warkoczy , długie siwe włosy , ukazujące gdzieniegdzie placki łysiny , czarne jak smoła oczy i szczery , pozbawiony kilku zębów uśmiech ...
Mimo pozornej beztroski przyglądał się rekrutom uważnie ... jakby starał się ocenić na ile wartościowym dla sfory są nabytkiem ... Najwidoczniej był już poinformowany ze jeden maruder nie zdążył na prom ...

Witając się z wychodzącymi z promu ludźmi podrapał się pancerna rękawicą w głowę .
Długa , popalona w kilku miejscach wilcza skora , kilka naszyjników z rożnej wielkość zębów i potężne ( obecnie zaspawane ) rozcięcie na klatce piersiowej świadczyły ze nie obcy sierżantowi był bezpośredni bój .
Za pasem w kaburze z surowej skory tkwił plazmowy pistolet .

Najprawdopodobniej zachęta do zadawania pytań była dla niego formalnością ... bo gdy Sigurd spojrzał na niego i zapytał o nazwę planety na której przebywają otworzył szerzej oczy ...
Chwile wyraźnie się zastanawiał ... jakby sama nazwa była dla niego mało istotna ...
„ Planeta obecnie ... to znaczy od jakiś 3 tygodni nosi nazwę Tetra 129-3 ...nie była objęta żadnym spisem ... przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo ... Co do rozkazów . Dziś nie przewidujemy niczego specjalnego ...
ostatnio zaobserwowaliśmy dwa statki okrow które rozbiły się na północnym kontynencie ... na szczęście nic z nich nie zostało ... ale zapewne to preludium do czegoś większego .
Mówiąc to nerwowo uderzał pięścią w otwarta dłoń ... dziś myślę , ze najlepiej będzie jak się rozgościcie i odpoczniecie .. wieczorem tutejszego czasu podzielę was jakoś sensownie ... poznacie Rederika i wyśle was na patrole ... Choć mam nadzieje ze zieloni nie pojawia się zbyt szybko ... Przynajmniej do czasu aż „Seger „ będzie gotowy do drogi ...

Odwrócił się w kierunku północnego budynku ... i wskazał ręka wejście ... Na pierwszym piętrze ... ostatnie drzwi ... sala na 12 chłopa Widząc lekkie poruszenie wśród marinow podparł się pod boki Ruszać się !
 
denis jest offline