Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2020, 07:00   #171
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Post drużynowy

31 Martius 816.M41, sala tajnych odpraw Coraxów

Amelia długo milczała, przysłuchując się tylko wymianie zdań, między Barcą a resztą oficerów. Po uwadze Tytusa na temat rywala Coraxów w misji zleconej przez Chorda, uniosła wzrok na seneszala.

- Informacje o naszym przeciwniku są istotne, kluczowe wręcz, podobnie jak te o Grace. Nie wiemy czego się po nim spodziewać, czy będzie skory do negocjacji, czy będziemy musieli rozstrzygnąć to siłą? Jako osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo załogi, znajduję każdą informację o nim, przydatną, by opracować strategie. Nie zawsze można rozwiązać spór korzystając z twoich talentów, panie Barca i w tym przypadku jest wysoce prawdopodobne, że nasz rywal odpowie siłą. Cóż, pozostaje nam tylko wyciągnąć wnioski, z tego co już wiemy. - Zrobiła krótką pauzę i przesunęła wzrok po twarzach zgromadzonych wokół stołu oficerów. - Henrique Rocha, zasłużony oficer marynarki ze Scarusa. Pierwszy ze swej dynastii. Otrzymał Glejt za jakieś wybitne zasługi, należy więc wnioskować, że jest jednostką wybitną. Inaczej nie przykułby uwagi Aspyce. Niewielki staż i reputacja oraz to, że przyjął ofertę Chordy może sugerować, że jest ambitny i będzie chciał się wykazać. Nie ustąpi też raczej z misji. Nie miałby w tym żadnego interesu i za dużo do stracenia. Jest nowym graczem, więc musi sobie dopiero wywalczyć pozycję, może przez to być nawet bardziej niebezpieczny. Jako były wojskowy może być też świetnym strategiem, oczywiście to czyste spekulacje, ale lepiej założyć najgorszy scenariusz. Jego załoga jest zdyscyplinowana i wyszkolona bojowo. On sam zaprawiony w bojach. Posiada jeden okręt, ciężką fregatę typu Turbulent, wierząc słowom Aspyce, statek w świetnym stanie technicznym. Zapewne też dokonano w nim wielu usprawnień i ulepszeń, i informacje o tym również byłyby istotne. Gdybyśmy tylko je zdobyli. - Jej wzrok powędrował ku Barce a następnie skierował się w stronę nadsternika i techkapłana. - Panie Ramirez, Panie Garlik, czy mogą nam panowie więcej opowiedzieć o tego typu okrętach?

- Mamy kilka ewentualnych scenariuszy.
- Pierwsza kontynuowała swoją wypowiedź. - Dotarcie na Grace przed Henrique, wykonanie misji i powrót do Przyczółka. I tutaj możemy mieć komplikacje na samej planecie, albo nie. Natomiast ja osobiście spodziewam się problemów. Kolejny scenariusz, to dotarcie tam równocześnie, albo w zbliżonym czasie i wtedy będziemy mieć na karku i Grace i jego. Może być tak, że dotrzemy na planetę za późno i będziemy musieli ściągać naszego rywala i odbić ładunek, albo odwrotnie, wyprzedzimy go i to on nas dogoni. Z tym, że ostatni scenariusz jest mało prawdopodobny, ponieważ nasz rywal raczej nie wie, że ma konkurencję. To może być nasza przewaga. W większości wypadków, może dojść do bitwy, i wyszkolony wojskowy, będzie trudnym przeciwnikiem. Oczywiście możemy się spróbować dogadać. - Spojrzała na seneszala. - Ale nie mamy żadnej karty przetargowej, która mogłaby go skusić. Gdybyśmy mieli więcej informacji o nim, może udało by się taką kartę pozyskać. Ale jest jak jest.

Tytus rozłożył ręce i odparł z rozczarowaną miną :
- Myślę, że zarówno ja jak i Techeminencja potrafimy wymienić wszystkie istotne specyfikacje Turbulentów. Pozwolę sobie jednak na zwykłe porównanie z klasą Tempest: Różnicą jest przeznaczenie. Tempest to jednostka przeznaczona do abordażu więc posiada większe przyspieszenie oraz dedykowaną przestrzeń na oddziały abordażowe. Turbulent to ciężka fregata, masywniejsza oraz bardziej wytrzymała, przeznaczona do bezpośrednich starć. Jednak nadal poruszamy się w ramach tej samej klasy więc standardowe różnice nie są ogromne.
Nadsternik pogładził dłonią zarost i kontynuował:

- Błysk Cieni jednak nie jest jednak ani trochę standardowy. Dzięki naszemu napędowi jesteśmy dużo bardziej mobilni i to jest nasza największa przewaga. Dodatkowo naszą załogę uzupełniają serwitory o których wspominał Pan Ramirez.

Pilot mimowolnie skrzywił się na myśl o tych groteskowych narzędziach, lecz ciągnął dalej - Nasze sensory są ulepszone więc mamy lekką przewagę nad standardem na ciężkich fregatach, a przy takiej misji to istotne.

Tytus uśmiechnął się kwaśno i krótkim westchnieniem dokończył - Nie wiemy jednak co ma na swoim pokładzie Duma Sameteru więc pozostaje skupić się na pewnikach: Jesteśmy bardziej mobilni oraz mamy przewagę przy walce abordażowej, ale ostrzeliwanie się jest najmniej korzystną opcją.

Nadsternik oparł się na krześle i cicho, rozczarowanym głosem dodał:

- No i Duma ma jeszcze jednego asa w rękawie, ma kapitana.


Ramirez patrzył z uwagą na pilota. Przez moment zastanawiał się czy coś dodać. W zasadzie to co miał do powiedzenia nie wnosiło żadnych dodatkowych faktów z jego punktu widzenia. Ale nie każdy z zebranych był tak obeznany z okrętami jak on czy Tytus. Wrócił spojrzeniem w stronę Amelii.

- Nasze baterie laserowe dają nam zasięg średnio o 34% większy niż w przypadku przeciętnego reprezentanta okrętów naszej klasy. Niestety jest to wartość uśredniona i nie posiadamy danych pozwalających nam założyć, że będzie to choćby 1% więcej niż ten konkretny Turbulent. Posiadamy większą zwrotność i prędkość. Kosztem mniejszego pancerza. To dość istotna różnica. Poszycie fregat Turbulent daje im opancerzenie porównywalne z krążownikami, a nie fregatami. Statystycznie wytrzymają 15% większy ostrzał niż nasz okręt. Statystycznie. Dane, na których opieram analizę pochodzą ze wzorców produktowych dla tych ciężkich fregat. Każdy przypadek może być inny, a nie udało nam się zdobyć informacji o pełnej specyfikacji wrogiego okrętu. Należy uwzględnić, że przez niektóre innowacyjne przeróbki rodu Corax naprawa naszego statku jest nieco trudniejsza, co może przeważyć w czasie bitwy. Istotną wadą Turbulentów jest wysokoenergetyczny silnik plazmowy. Nie daje on większej prędkości, ale ich reaktory wykazują niższą stabilność. W przypadku rozpoczęcia walki najlepszą dostępną taktyką byłby abordaż w ich maszynowni i możliwie jak największe uszkodzenie reaktora. Takie kosmiczne “okulawienie” pozwoli nam na oddalenie się od przeciwnika. Celem misji nie jest anihilacja wrogiego okrętu. Wystarczy, że jako pierwsi wrócimy z łupem.

Seneszal przyjął zestaw zaleceń i uwag Ramireza z uwagą, przytaknął prezbiterowi z aprobatą głową, potem przeniósł spojrzenie na Amelię przyjmując śmiertelnie poważny wyraz twarzy.

- Pragnę złożyć wyrazy ubolewania z powodu braku informacji o Dumie Sameteru i jej właścicielu. Poświęcę odpowiednio dużo uwagi weryfikacji naszego systemu pozyskiwania danych. Tymczasem pozwolę sobie zasugerować zamknięcie tego spotkania i jak najszybsze przystąpienie do procedury odlotu. W razie konieczności możemy spotykać się regularnie podczas tranzytu przez Osnowę.

Bel zaczekała w ciszy, aż wszyscy się rozejdą do swych zajęć, po czym sama podeszłą do wielkiego przeszklenia mostku. W ciszy spoglądała na przestrzeń za statkiem, obawiając się najgorszego... że znów może kogoś stracić. Zacisnęła dłonie na talii należącej do Alecto i ruszyła w kierunku pomieszczeń Chóru. Miała jeszcze wiele pracy przed wylotem.
 
Aiko jest offline