Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-08-2007, 15:57   #106
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Alfred uśmiechnął się, gdy okazało się, że krasnolud mimo niespodziewanej pobudki był w dobrym humorze. Usiadł na trawie koło krasnoluda, trawa była miękka jak dywan.

- Panie Sumarze - zaczął. - Jak szedłem z dłuż brzegu tego źródła - wskazał wzrokiem staw koło nich - w mojej głowie pojawiła się nagła myśl. Ja tam nie jestem uczonym jak ten Veren, nawet czytać i pisać nie potrafię. Dlatego rozwiązanie tej zagadki wam pozostawiłem. No ale skoro Esmeralda dała mi taką myśl to przybiegłem jak szybko mogłem by się nią podzielić. - Ciągnął i wydawało się, że nigdy nie przejdzie do sedna sprawy. - Tak więc wymyśliłem o co może chodzić z tym miejscem co nie ma odbicia jeśli dobrze zrozumiałem. Te miejsce to może być po prostu w wodzie, gdzieś tan ma dnie - wskazał palcem na źródło. - Przecież pod wodą nie ma odbicia. - Podrapał się po głowie. - Chyba...?
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline