Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-08-2020, 07:53   #149
Lechu
 
Lechu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputację
A nie lepiej aby wszyscy z Nowej Nadziei, Vanhoose, AdA, Rita, Truposz, John (nawiasem mówiąc WSZYSCY) zabrali się razem taszcząc Vanhoosa na starcie, a później (jak będzie w stanie) dając mu iść samemu?

Skoro nie możemy przebyć trasy pojazdami najlepiej będzie iść pieszo z wysuniętym do przodu zwiadowcą w postaci Rity. Nie ma sensu zostawiać kogokolwiek w osadzie, bo osłabiony skład podda się Syndykatowi gdy ten wróci z konkretnymi siłami. Lepiej całą osadą iść do Azylu i zrobić obóz nieopodal celu wędrówki. Potem dopiero można kombinować czy zostawić Vanhoosa z kimś z BG w obozowosku, a reszta niech sprawdzi i ożywi kompleks. Kiedy będzie bezpiecznie mieszkańcy mogą się pakować do środka, a my chwilę wypocząć w środku (przy okazji dając dojść do siebie jeńcowi) i ruszać dalej (za rozkazami AdA). Nie ma sensu się rozdzielać, czekać, próbować przebijać się przez wydmy autami czy motocyklami (na auta i tak jest nas za dużo).
 
Lechu jest offline