W wojsku każdy jest specjalistą, choć często gęsto jedynie w nazwie, a co poniektórzy, jak u mnie na JW 4408, są jak szer. Krecik, który był specjalistą, ale nie wiedział w jakiej dziedzinie
Zmiany psychiczne to jak najbardziej, w storytellingu najważniejsze, ale postać też sie musi jakoś rozwijać, no chyba, że jest leniem i nie ma marzenia
Vołodia postanawia, że przeniesie się z magazynów do jednostki bojowej (najlepiej do kompanii reszty drużyny), bo to nie jest w porządku siedzieć na bezpiecznej posadzie, gdy inni umierają, gdy można im pomóc i w sumie, gdzie swoimi umiejętnościami można wspomóc ciężkie życie żołnierzy przypadkowymi, nieplanowanymi dostawami towarów z kasyna oficerskiego
Jeśli jest to możliwe będzie się starał nadrobić zaległości w taktyce, pogłębić wiedzę dowódcy drużyny, a może i wyżej, i oczywiście dopracować walkę szablą