Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2020, 10:14   #104
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Erdan uśmiechnął się szeroko, słysząc pytanie Hiry.
- Znam! Mam w księdze czarów zaklęcia alarmu i magicznego pancerza, potrafię je spleść tak, że wytrwają przynajmniej godzinę – powiedział, wyraźnie ucieszony, że może pomóc - Mogę stworzyć taki pancerz dla Yutu albo Qary, z jakiegoś powodu nie chce działać z normalnymi pancerzami. Alarm rzucę, jak się oddalicie, i zostanę tu z Marą - zgodził się z sugestią elfki.

Tunel, którym ruszyli bohaterowie, opadał dość stromo, by po kilku metrach wznieść się z powrotem, wracając do tego samego poziomu, na którym były pozostałe pomieszczenia. Kończył się rozległą, wysoką komnatą, której północna część była położona niżej niż ta, w której pojawiła się drużyna. Łączyły je dwie pary schodów po bokach pomieszczenia. W południowo-wschodnim rogu znajdował się jakiś korytarz, a naprzeciw niego na północy widać było solidne dębowe drzwi. Ciekawszym widokiem był jednak stojący na niedużym podeście obok masywny drewniany posąg, mający dobre trzy metry wysokości. Było dobrze wykonany, chociaż prosty, a przypominał on mężczyznę z malowideł przy wejściu, czyli pochowanego tutaj Kassena, dzierżącego dwie wielkie tarcze, na których zapisano w tutejszym języku „Dom” i „Rodzina”.
Hira szybko dostrzegł, że nie jest to jednak zwykła rzeźba, a drewniany golem – obecnie nieaktywny, ale mogący w każdej chwili zaatakować z właściwą sobie bezwzględnością. Samuraj domyślał się, że broni zapewne czegoś na niższym poziomie komnaty.
 
Sindarin jest offline