Lauga miała nadzieje, że ci tutaj byli z bandy a nie wynajętą strażą schowaną po kontach. Kiedy zobaczyli kto stoi za odgłosami zwróciłą sie do magów.
- Rzućcie w nich co macie odpowiedniego i dajcie nam znać kiedy ruszać. - Prosta prośba. Poczym zwróciła się do Huldri- Którego chcesz? - Oczywiście chodziło jej o przeciwnika.