Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2020, 08:56   #154
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Franko zmarszczył czoło i powiedział.

- W tej sprawie zginęło o wiele więcej, osób... młodych, niewinnych ludzi, na pewno więcej wartych niż tych dwóch szubrawców. Francisco Giovani nie żyje - dodał już mocnym swoim głosem - nie żyje i niech tak zostanie. To najlepsze wyjście dla jego rodziny. Za życia nie zdążył pojednać się z bogiem i podążał ścieżką pełną zła i przemocy. Po drugiej stronie czekało na niego to na co zasłużył. Mam nadzieję, że tą mendę Marianno czeka tam takie samo powitanie. Słuchaj Pani Mario - odruchowo nazwał ją jej imieniem - Sprawa jest większa niż ci się wydaje, "sięga nawet dalej i wyżej niż czubek Twojego nosa" - Dodał po włosku nieświadomie cytując ulubione powiedzenie swojej matki - Sam śmierci się już nie boje i doprowadzę ten temat do końca. Potraktuj śmierć Francisco jako sprawę wyjaśnioną i nie rozdrapuj ran w domu w którym powstały już na nich grube blizny. Jeśli już musisz się tu pchać z brudnymi butami, to zabierz matkę Franko w bezpieczne miejsce najlepiej do Włoch i postaraj się by zapomniała o tych, którzy przysporzyli jej cierpienia po równo za życia jak i po śmierci.... - Wdusił przycisk rozłączenia, odrzucił telefon na ławkę i oparł twarz w dłoniach, próbując uspokoić oddech...
 

Ostatnio edytowane przez Fenrir__ : 19-08-2020 o 09:38. Powód: Formatowanie
Fenrir__ jest offline