Wystarczy, że Noemie wyda reszcie oficjalny rozkaz i gadanie się skończy, tu akurat większego problemu nie masz
Teraz to chyba nawet jakby bardzo chcieli (a mimo wszystko wątpię, żeby się za bardzo kłócili bo szkoda na to czasu), mechanicznie mają znikome szanse skutecznie się postawić. No i kierunek: jak najszybciej przejść na "naszą" stronę rzeki, to piloci i Bir popierali na początku, tylko okoliczności się co nieco zmieniły.