Wątek: Lost Station
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2020, 21:55   #51
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Po dokładnym sprawdzeniu, czy broń krótka i długa jest właściwie zabezpieczona i czy dodatkowe ogniwa plazmowe, kolimator czy wskaźnik laserowy nie są zbyt luźno przymocowane do karabinu, Ryan siadł na swoim miejscu w dropshipie, zapiął pasy i poprosił Chris o streaming obrazu z sond, które badały Archimedesa. Stacja była ogromna, kilkukrotnie większa niż jakakolwiek podobna instalacja, którą widział, czy o której czytał. – Mają rozmach, skurwysyny… - mruknął przyglądając się kilometrom plastalowych ścian. Nie rozmiar go jednak interesował, nie ogólny wygląd czy projekt. Jego czujne oczy wypatrywały kilku detali. Każda korporacja umieszczała na swoich stacjach loga. Zazwyczaj przy każdym lądowisku czy miejscu dokowania. W razie gdyby ktoś chciał budować stację w tej samej lokalizacji, emblematy z logiem mówiły jasno: Siemanko frajerzy, byliśmy tu pierwsi, lećcie sprawdzić, czy nie ma was w innej części kosmosu. Sayonara!
Oczywiście zdarzało się, że stację robiła jedna korporacja a użytkowała druga – po fuzji, wykupie akcji czy innym agresywnym przejęciu jednej firmy przez drugą. Jednak Ryanowi zależało na jakiejś podstawowej informacji, kto był zamieszany w budowę Archimedesa. I czy była to znana mu korporacja, czy jakiś nowy, nieznany gracz, który wybił się na rynku. A kto użytkował stację, tego zamierzał się dowiedzieć już w środku.

Dokowanie odbyło się bez przeszkód. Ryan założył hełm i uszczelnił kombinezon, następnie odpiął pasy i podniósł się z miejsca. Kiedy Alice otworzyła zewnętrzne wrota, zaproponował, że pójdzie z nią do śluzy i otworzy wewnętrzne. Ruszyli do małego, ciemnego pomieszczenia. Ochroniarz włączył lampę będącą na wyposażeniu hełmu a następnie aktywował kamerę.
- Vicente, test kamery. Masz wyraźny obraz? – nadał na wewnętrznym.
Przyjrzał się odczytom z czujników kombinezonu, które były wyświetlane na HUDzie. Mroźno, brak ruchu ale powietrze jakieś jest.
- Zamykamy wewnętrzne – zameldował i zabrał się za małą kierownice zamykającą właz, taką samą, jaką posłużyła się Alice, tylko będącą w śluzie. Co było za wewnętrznymi drzwiami? Ochroniarz nie spodziewał się niebezpieczeństwa, ale wolał być ostrożny. Nie chciał się nadziać na system strażniczy, który jakiś cudem miał jeszcze zapasy energii.
- Otwórzmy wewnętrzne częściowo, zerknę co jest w korytarzu. Potem otworzymy do końca i można ruszać na zwiady – zaproponował Alice.
 
Azrael1022 jest offline