Wbrew pozorom głos fleischmana nie jest odosobniony. Filozofowie,
zwłaszcza nowożytni, popierają własnie ten spoosób patrzenia na
moralnośc. Twierdzą, że istnieje jedna, wielka i ogólna Moralność dla
wszystkich jednostek. Jedynie sądy moralne mogą byc inne. Czy sądzenie
podobnie jak inni i zgadzanie sie z daną prawdą moralną można nazwać
w takim razie konformizmem? Przecież na dłuższą metę własnie do tego
to prowadzi. |