Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2020, 10:40   #103
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Dowódca straży na szczęście był na tyle rozsądny, by pozwolić na przesłuchanie czarodzieja. I nader łaskawy, bowiem pozwolił również na przeszukanie zwłok, co przyniosło całkiem niezły łup. Podziałem jednak należało się zająć później, bowiem zdecydowanie ważniejsze było życie Skagni'ego.
Wydobycie adresu z czarodzieja nie sprawiło najmniejszego problemu, można więc było pożegnać strażników i ruszyć na ratunek.

* * *

W wędrówce do Elderwood przeszkadzały tylko kłębiące się na ulicach tłumy, a parę pytań wystarczyło, by trafić na ulicę Hilðarvegur.
Dom numer 3 nie był okazały i wyglądało na to, że nikt w nim nie mieszka i że dość rzadko jest odwiedzany. Na pierwszy rzut oka nadawał się na tymczasowe więzienie.

Wnętrze również nie wyglądało zachęcająco, a potencjalny złodziej rozejrzałby się i zrobił w tył zwrot. Wszak nikt nie szukałby tu żadnych skarbów, ewentualnie jakiś włóczęga chciałby się tu zatrzymać na noc. Temu jednak bez wątpienia Hjort i jego ludzie wybiliby z głowy taki pomysł.

Bystre oczy Eladamriego dostrzegły klapę do piwnicy. Nie wiadomo dlaczego porywacze nie założyli żadnej kłódki ani nawet skobla, ale Tirian uznał to za zły omen. Najwyraźniej Skagni był w tak złym stanie, że bandyci byli pewni, iż nie zdoła im umknąć.

Na szczęście okazało się, że ofiara żyje.
- Rognvald Skagni? - spytał Tirian, równocześnie sięgając po różdżkę, by podleczyć będącego w kiepskim stanie mężczyznę. Uwolnieniem mógł się zając kto inny. - Przysyła nas kapitan Dreng.
- Czym podpadłeś Runie i Hjortowi? - zadał kolejne pytanie.
 
Kerm jest offline