Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2020, 15:52   #170
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Walka była szybka i prosta. Jedynie zaklinacz złapany z zaskoczenia w bliski dystans ucierpiał podczas starcia. Akial zręcznie skakał pomiędzy zbyt wolnymi konarami tnąc przeciwników ostrymi pazurami.
- Wszystko w porządku? - spytał Traivyra gdy było już po wszystkim. Uderzenie wyglądało na silne, na szczęście kapłanka miała przygotowane czary leczące. Pozbierawszy się ruszyli dalej po drodze wyłapując rozstawione pułapki. Poszło im całkiem nieźle i Akial rozbroiwszy je zapakował na sanie. Zawsze mogły przydać się później.
- Następnym razem starajmy się omijać zaznaczone na mapach miejsca. Mam podejrzenie, że bandyci dostali je po to, żeby tam nie chodzić. - podzielił się swoimi przemyśleniami z innymi.

W końcu po kolejnej godzinie dotarli do polany skąd mogli dostrzec chatę o której czytali wcześniej. Całość pokrywała się również z mapą, choć ta nie wspominała nic o labiryncie, ani o dziewczynie.
Nie czekając na innych Akial wskoczył na lodowe ściany labiryntu wykorzystują ogon dla złapania równowagi i pazurów do utrzymania się na śliskiej powierzchni. Z góry mógł lepiej ocenić drogę, a także przeskakiwać nad ślepymi zaułkami prowadząc drużynę i ostrzegając przed niebezpieczeństwami. Zanim reszta uformowała szyk i weszła w wąskie zimne korytarze Akial przeskoczył kilka dróg w poszukiwaniu dziewczyny. Gdzie ona uciekła? Zatrzymał się przyglądając wszystkiemu w około. Pomachał idącemu na początku Draugdinowi wskazując drogę samemu szukając ewentualnych pułapek i zasadzek.
Akrobatyka i wspinaczka

 
psionik jest offline