Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2020, 06:47   #22
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Brat Agilulf słysząc słowa Wernera przerucił oczami, kiedy von Rohrbach swoją cegiełkę dorzucił i on swoją dodał, dość gorzką.

- Cóż za mądrość przez was przemawia bracia, lecz pamiętajcie, że to na zwierzu wszelakim Bóg stworzył człowieka, a zwierz strach czuje. Zwierz instynktem się kieruje. Instynkt pochodzi od Boga. Wasz ślepa wiara w świętą relikwię, bo jej strzec nam, a nie w bój zabierać jest i rzucanie się do gardła Brata Raspe jawnie prawdziwe szatańskie zakusy zdradza, gdy człeka pobożnego się ośmiesza. Przemyślcie to Bracia i na drodze się skupmy. To nie są dobre strony.

* * * * * * *

Kiedy propozycja wypalenia znaków padła spojrzenie które Brat Agilulf posłał Zygfrydowi zabić by mogło pewnie.
- Chcesz wojnę mieć z nimi, czy ich nawrócić? Przemyśl Barcie swe myśli i przyjdź do mnie później, a poradzimy. Najlepiej sam w ich miejsce się postaw i zapytaj siebie, co ty byś zrobił na ich miejscu, gdy gdzie miejsce znakami chronione i zło pieczętujące chce się otworzyć. Nie poprę żadnej wojny, a wszelkie ku temu dążeniu wybatożę z tego kto ku temu czyni. Póki cień jest pokojowej, choć może i burzliwej koegzystencji, póty będę stał na straży interesów Kościoła i całego ludu Bożego.

* * * * * * *

Bracia radzili, a oleum w głowie von Leiningena się przemieszczało. Zasadzka? Zaczynał w to wątpić... wszak czy cystersi w swojej pobożności i nieudolności nie opowiadali poganom o nich samych? Czyż nie byłoby trudem, by poganie mieli kogoś kto ich język znał? Jeśli tak, cóż za problem upozorować szatańskie dzieło i uprowadzić samotnego, by go przesłuchać i wszystko się o nich dowiedzieć? Wojna, wojna informacyjna, zatem na wyjątkowo przebiegłych Sasinów trafili... a to mogłoby być bardzo dobre, gdyby paktując się spotkali! Lecz! Na Zakonu warunkach!

- Zatem na koń, ruszamy niezwłocznie. Gdyby to pułapka, to by tak umiejętnie śladów nie zacierano. - zakomunikował Agilulf - Dwóch ludzi jeszcze, bo czterech jeźdźców to dość bo wroga pojmać, koniecznie! ..a naszego przyjaciela odbić. Nie ma czasu się dozbrajać i ubierać. Kto co ma na sobie tak jedzie. Teraz jeszcze mogą kluczyć, ale gdy na płaskie wejdą prostą drogą pójdą. Lasy sięgną przepadło. Fritz, drogę prowadzisz. Na koń!

Sen wszelaki widać opuścił członki Brata Agilulfa, a sen musiał miewać dziwny, bo w pełnej kolczudze sypiał, lecz o dziwo wysypiał się. Płyty zbroi leżały obok posłania.
 
Dhratlach jest offline