Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2007, 17:58   #51
Seswath
 
Reputacja: 1 Seswath nie jest za bardzo znany
Kiver usiadł pod jabłonią, rosnącą na skraju lasu, obok Muaraji . Kolejny przystanek. Dał odpocząć swemu rumakowi, nakarmił go i napoił w pobliskiej rzece. Zerwał jedno z jabłek i zaczął je jeść.
Trzymając ogryzek w zębach począł strugać jakąś grubszą gałąź znalezioną gdzieś w trawie.
- Cholera, chciałbym, żeby było już po wszystkim. - wyciągnął się w trawie i spojrzał w niebo. - Tu zaczekam na pozostałych. To jest jedyna droga do tego miasta, którą mogą przybyć.
Kiver postanowił przespać się kilka godzin. Wszedł w głąb lasu, tak by z drogi nie było go widać, lecz żeby on sam mógł ją obserwować. Znalazł jakiś wygodniejszy kawałek ziemi z drzewem jako oparcie i z twarzą skierowaną ku drodze zapadł w płytki sen, z którego obudzić go mógł każdy szmer, świadczący o niebezpieczeństwie, lub o zbliżających się ludziach.
 
Seswath jest offline