Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2020, 10:18   #91
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Leśny nie był zaskoczony faktem, że Gustav nie chciał puścić córki na nocną wyprawę. Już się przyzwyczaił, że ludzie chronią swoje szczenięta z uporem godnym maniaka. U elfów było innaczej. Barthaoth zapuszczał się w tajemnicze lasy za namową swej matki i ojca, gdy tylko skończył kilka wiosen. Las był mu bliższy i przyjaźniejszy niźli, to co ludzie zwali domem. Dlatego nie nalegał i specjalnie nie wspierał Wolfganga w rozmowie i tak domyslając się końcowego efektu.

Gdy wyszli z chaty, Szemrzący Strumień oznajmił cicho:

- Wolfgangu, pójdę ja w las aby miejsce ku zasadzeniu znaleźć i ślady wokół polany sprawdzić, coby plugawce przypadkiem w nas nie wdępnęły.

Wystawił pośliniony palec na wiatr po czym stwierdził:

- Jesli się wiatr nie zmieni, to mus nam będzie od tamtych opłotków o zmierzchu ruszyć, żeby od zawietrznej podchodzić.
 
8art jest offline