Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2020, 18:22   #175
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wędrówka przez lodowy labirynt nie była idealnym rozwiązaniem - wszak zastawienie pułapek na jedynej drodze i 'upolowanie' nieproszonych gości mogło wpaść do głowy największemu nawet tępakowi. Innego jednak wyjścia nie było i należało wędrować między lodowymi blokami.
Traivyr przez moment zastanawiał się, czy nie iść w ślady Akiala i nie ruszyć górą. A parę chwil później dziękował bogom, że jednak tego nie zrobił, bo jeśli kotoczłek omal nie poleciał na pysk, to Traivyr z pewnością nie zdołałby się utrzymać i spadłby... i z pewnością coś by sobie złamał.
O komentarzach i wątpliwej jakości komplementach na temat takiego zachowanie wolał nawet nie myśleć.

Obrazy, jakie nagle pojawiły się w lodowych taflach, śmiało można było zaliczyć do najgorszych koszmarów, jakie mogły się komuś przyśnić, a jeszcze gorsze było to, że Traivyr był przekonany, że oglądają coś, co wydarzyło się w rzeczywistości. Przerażającą zbrodnię, pokazującą, do czego zdolne są Białe Wiedźmy.
Zrobiło mu się niedobrze i omal nie poszedł w ślady Astrid.
- Powinny zniknąć z powierzchni ziemi - powiedział cicho, ale z głębokim uczuciem. - A z nami też nie będą się patyczkować - dodał.
Teraz nie dziwił się, że bandyci ze strachu przed Izoze robili w gacie. I że dziewczynka (bez względu na to, czy była duchem czy nie) była przerażona.
Chociaż to też mogła być kolejna sztuczka, która miała ich zachęcić do zawrócenia.

Chata wyglądała normalnie, ale nagła zmiana pory dnia już nie. Podobnie jak i mieszkanka chaty, zapewne lalka, od której cuchnęło magią nekromancji.
- To wcale nie musi być lalka - powiedział zaklinacz, żałując, że nie potrafi rozproszyć magii. - Najchętniej zamknąłbym drzwi, zastawił kołkiem i podpalił chatę.
- Ale wtedy cała okolica by się o tym dowiedziała
- dodał.
 
Kerm jest offline