Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2020, 05:05   #33
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Brat Agilulf ze spokojem patrzał na rozgrywającą się scenę. Scenę jak mu bliską i obnażającą wszystkie cechy Brat Bruno ze szczególnym naciskiem na te niepożądane. W szczególności te kilka które teraz go mierzwiły jak wesz krwiożercza, podstępna i zakłamana, a której pozbyć się nie dało...

- Dziękuję bracie Brunonie za dobre słowo wstępu do naszej rozprawy o którą usilnie zabiegałem aby w końcu się odbyła ku chwalę Zakonu i całego Kościoła Świętego, gdyż czas najwyższy i zbyt długo już odwlekany. - oznajmił po wstaniu z miejsca i po skinieniu głową zyskując aprobatę wszystkich - Jednakże nie ukrywam, że przed walnym zgromadzeniem liczyłem mniejszą wstępną i organizacyjną rozmowę przeprowadzić. Nie mniej serce się moje raduje, że razem możemy być zgromadzeni w tym miejscu.

Chwila ciszy, chwil parę by zebranym z rycerstwa i sióstr słowa w pamięć zapadły i zaskoczyły niczym zębatki balisty na murach warownych zamku Boga. Wszak czy prawdę nie głosił, a jego tak zwany współdowodzący wyprawą na jedynego przywódcę się głosił, nie dość że jego koncepcyję podstępnie kradnąc, to od razu swoje poglądy i wizję przedstawiając umysły ludziom dobrego serca zatruwając, ich czujność i bojaźń Bożą? Nie jego, syna z Leiningen takie sztuczki brały, gdyż pamiętał słowa jego i reakcje ich pierwszej "narady".

- Nim jednak przeto do sprawy przejdziemy pragnął bym was, bracia i siostry o Orationes prosić ku Panu o zesłanie mocy Ducha Świętego, byśmy w spokoju, zrozumieniu i szacunku radzili i otwarci na część mądrości Bożej żywej w każdym z nas z osobna byli. Czyż Mądrość Pańska od Stwórcy nie pochodzi, gdy nas "Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą”, lecz w wyniku zdrady pierwszych ludzi i grzechu nieposłuszeństwa mądrość ta została przyćmiona i dopiero przyjście naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, oraz jego śmierć za grzechy nasze na krzyżu ciężar ten obmyła. Módlmy się o łaskę, aby nie tylko dziś, lecz dziś przede wszystkim Duch Święty na nas zstąpił i Mądrość Pańską nam zesłał.

Po tych słowach i ciszy chwili sięgnął po różaniec święty u pasa i ujmując go w dłoni zaczął modlitwę w języku Kościoła prowadzić.

- In nómine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen.

- Credo in Deum Patrem omnipótentem, Creatórem caeli et terráe...

- Pater noster, qui es in caelis, sanctificétur nomen túum...

- Ave, Maria, gratia plena, Dóminus tecum; benedicta tu...

- Ave, Maria, gratia plena, Dóminus tecum; benedicta tu...

- Ave, Maria, gratia plena, Dóminus tecum; benedicta tu...

Słowa umilkły i nastała cisza, lecz nie trwała ona długo, albowiem Brat Agilulf zabrać słowo jeszcze jedno, chcieć nie chcieć, krótkie musiał. Różaniec wrócił na swoje miejsce, a on przemówił.

- Bracia i siostry, zgromadzeniu w duchu naszego Pana pragnę was prosić, abyście mówili swobodnie na tej i przyszłych naradach. Aby żadna myśl i uczucie nie było powstrzymane, a wypowiedziane szczerze zostało w duchu wzajemnego szacunku i zrozumienia. Wiedzcie, że jestem jedną osobą i sam jeden nie ważne jak bym pragnął, a pychą najstraszniejszą z grzechów by to było, wszystkiego nie pojmę, nie odkryję i nie zrozumiem. Rad jestem, że w tak bogatym gronie nam się spotkać i tak bogatą różnorodność doświadczeń i dróg życiowych nam Stwórca zesłał, albowiem tylko dzięki szczerości i prawdzie razem możemy podjąć najważniejsze decyzje. Gdyż choć zaledwie garstka z nas je podejmuje, to wkład wasz bracia i siostry najwyższej jest próby, gdyż jako ludzie sami wszystkiego nie dostrzeżemy. Wasze spostrzeżenia i uwagi, nadzieje i obawy są wodą na kamień młyński i tylko ta woda pozwoli aby młyn pracował i dobrze mąkę nawrócenia tych ziem i pod pieczę naszego Pana je oddał jak zostało nam przykazane. Wiedzcie, że zawsze macie we mnie tego który was wysłucha i rozwiązania szukać będzie wspólnie, oraz godził między wami, gdyby do waśni doszło. Nawet jeśli czas na naradę jeszcze daleki, zawsze możecie się do mnie zwrócić. Czyż w swej różnicy nie jesteśmy wszyscy oddani jednemu celu? Nie nam się kłócić, lecz ku chwale, nie naszej, lecz Boga Ojca pracować i całego Kościoła Świętego.

Przymknął oczy na chwilę i na chwilę podobną zamilkł, a cenne kilka uderzeń serca upłynęło, by po ich otworzeniu przemówić końcowo.

- Zatem proszę was wszystkich bez wyjątku, by serce swe przelać, gdyż Prawda najwyższym dobrem jest. Aby najcenniejsze z cnót każdemu z nas, razem i osobna, przyświecały. Wiara w naszego Pana, Nadzieja która nigdy nie umiera w lepsze dni i świt pod koniec każdej ciężkiej zimowej nocy, oraz Miłość, coby podszepty szatańskiej pogardy i drwiny, zawiści i zakłamania, z dala od serc waszych się trzymały. Abyśmy zjednoczeni ku jednemu celu szli, jako my bracia i siostry w wierze. Radźcie i mówcie szczerze, a ja zamilknę, gdyż pytania jeszcze mam, a nie chcę przemawiać sam w sprawach Panu ważnych teraz i przed nami nim nie pojmę mądrości którą Pan wam zesłał.

Słowa przebrzmiewały, gdy brat Agilulf słow schylił w skosie i na swe miejsce się udał.
 

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 06-09-2020 o 09:23. Powód: zły znak "?" zamiast "."; literówka, powtórzenie "Amen"
Dhratlach jest offline