Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2020, 21:28   #363
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Dom Pielgrzyma noc 1 lipca 2595

Dziecięcy entuzjazm, który w pierwszej chwili opanował wynalazcę na widok zestrzelonej przez Batheza latającej maszyny, zmienił się w niemal hipnotyczną koncentrację, gdy tylko znaleźli się w pokoju na piętrze. Karabin odłożył zabezpieczywszy go wprzódy nie opodal stołu, by mieć go w zasięgu. Jak w transie znosił na stół rurki, powiększające szkła, małe szczypięże, pęsety, ciężki czerpany papier przybił do stołu widelcem, który teraz dopiero wyjął z za paska. Węglowe ołówki czerniły końcówki palców na kartkach zaś kreśliły szczegóły mechanizmów zniszczonego Drona. Leon przerywał szkicowanie, spoglądając raz za razem przez wielkie powiększające szkło, lub podważając jakiś element szczypczykami.

- Czemu mogło służyć to urządzenie? Jakieś propozycje drodzy Państwo? - spytał wreszcie głośno, choć wzrok skierował na Helvetę. - Jeśli szpiegował to rejestrował, a może przekazywał obraz lub dźwięk.

Na skronie szlachcica wystąpiły krople potu, kiedy badał mechanoida celem ustalenia zastosowania. Nie należało wykluczać, że jest to tylko zasłona dymna, lub może pułapka. To ostatnie sprawiło, że rzucił do kuzynostwa może nieco za ostro - Proszę się odsunąć, to może być niebezpieczne. - ku jego uldze kapitan pochwycił, albo nawet wyolbrzymił niebezpieczeństwo, bo osłaniał dzieci Ventriculle własnym zwalistym ciałem.


Leon Thibaut podniecony, ale i skoncentrowany przeprowadził oględziny znaleziska. Potrzebne instrumenty miał szczęściem pod ręką.

Grzebiąc w mechanicznych trzewiach próbował ustalić, czy była to maszyna szpiegowska, czy bojowa, w drugiej jak była sterowana i czy działają jeszcze jakieś systemy. Następnie poszukał urządzeń mogących rejestrować, lub przekazywać informacje, mogło to być wbudowane radio, albo nawet mózg danych.

Proszę Mistrza o naprowadzenie, bo nie do końca wiem, jaką w tej materii wiedzę posiada Frankijski Szlachcic.

 
Nanatar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem