Wydarzenia zmieniały się tak skrajnie szybko jak obrazki w kalejdoskopie. Draugdin wysłuchał raportu komputera pokładowego i chwilę sam analizował fakty. Śmierć więźnia wiele komplikowała, chociaż z drugiej strony w zaistniałej sytuacji czy na pewno aż tak wiele. Walka dwóch okrętów liniowych to nie to samo co błyskawiczne starcia myśliwców. Wynik walki był raczej rzeczywiście przesądzony i pozostawała jedynie kwestia czasu. Czas natomiast miał teraz kluczowe znaczenie.
Dowódca Stelli nie zastanawiał się długo tylko zaczął wydawać rozkazy.
-[/]CZR-9 wywalić mi to truchło na zewnątrz i włączyć samoczyszczenie pomieszczeń więziennych, żeby nam tu coś nie zaśmierdło. Kelsan zostajesz przy sterach jakbyśmy potrzebowali naprawdę szybkiej i niestandardowej podwózki. Natomiast CZR-9 i Oreik idziecie ze mną do Van Kore. Czas wyłożyć karty na stół i powiedzieć sprawdzam albo zdążyć lub nie zrobić szybki rachunek sumienia.[/i]
Poprawił sprzęt, przeładował broń i ruszył do wyjścia na odchodnym dodając:
- [/]SID! Potrzebuję dokładnej symulacji ile czasu na zostało, a wiem dobrze, że w tej części galaktyki tylko ty możesz mi to precyzyjnie wyliczyć. Dobrze by było, żebym dostałe te dane zanim dotrzemy do Van Kore. Dziękuję[/i]