Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-09-2020, 09:06   #131
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Draugdin siedząc przy działach robił swoje. Jednak całą robotę odwalał dziś Kelsan. Latał jak z nut. Wystawiał mu cele jak na talerzu, aż żal było nie strzelać, a wstydem było by nie trafić. Wiedział dobrze, że nawet po pijaku, a trafił by w co by chciał i kiedy by chciał. Jednak dziś to była poezja walki. Statek, pilot, strzelec... Wszytko było na swoim miejscu i stanowiło idealną perfekcyjną broń do zabijania.
Sprawę nieudanej próby odsieczy mieli już z głowy. Kanał radiowy ożył, a płynęły z niego okrzyki radości i podziękowania. Kto by się spodziewał, że za uratowanie życia będą nam dziękować imperialni szturmowcy - pomyślał sobie Mandolorianin. Co za ironia losu. Ile takich jeszcze przeżyjemy?

Mieli dane, a przynajmniej ich dużą cześć. Co ważniejsze mieli jeńca i do tego żywego. Co do reszty nadal nie mógł podjąć decyzji. Jak przecież jak można podjąć decyzję nie znając wszystkich dany? W końcu gdyby człowiek, szturmowiec czy wookie wiedział, że się przewróci to by się położył. Decyzja do podjęcia była trudna gdyż niewiele było pewnych faktów, a więcej niestety domysłów. Jeżeli prawdą by było, że Van Kore zdecydowała się przejść na stronę Rebelii to byłby wielki przełom i nieoceniony nowy sojusznik z nieograniczana niemalże wiedzą i bazą danych imperialnych. Dodatkowo mogłoby się zdarzyć, że w jednej chwili stali by się nagle bohaterami Rebelii i jednocześni wrogami numer jeden Imperium. Z wyrokiem śmierci na głowie żyli już nie raz i dawali sobie z tym jakoś radę. Jednak Draugdin nie był przekonany czy byli gotowi na ten drugi wariant. Życie kapitana nie jest tak łatwe jak to się tylko z boku patrząc wydaje. No i musieli by się zdecydować czy pozostaną wtedy nadal neutralni czy jednak opowiedzą się w końcu za którąś stroną.

Rozważanie dylematów i wariantów postanowił zostawić na później. W końcu chyba niczego nie traci ryzykując. Zawsze zdążą zastrzelić kogo trzeba lub wziąć zakładnika na tyle by przebić się do statku. Może start w hiperprzestrzeń prosto z hangaru? Chyba nikt tego jeszcze nie próbował.
Z rozmyślań wyrwało go pytanie SID-a. Zastanowił się chwilę. Czy powinni przygarnąć kolejną marną istotę? Gdzie on to już słyszał? Tak czy inaczej musieli się stad zbierać póki mieli przewagę. W jednej chwili wracając do roli kapitana wydał rozkazy:

- Kelsan, zabieraj nasze dupy stąd i to już. Niezła walka tak przy okazji, podałeś mi ich jak na talerzu. Co do Van Kore to jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji i prawdopodobnie będę improwizował. Jak zwykle. Co do Orika... Pomyślmy. Rzeczywiście zapoznanie się z regulaminem pokładowym będzie dobrym pomysłem. Reszta będzie zależała od twoich dobrych chęci i zaakceptowania kilku prostych zasad w tym tych dotyczących wzajemnych korelacji. Kilka prostych zasad i chęć współpracy w dobrym towarzystwie. Być może reset komputera pokładowego w przypadku żywej istoty nie jest możliwy, ale nie zapomnij proszę, że CZR-9 w każdej chwili na moją prośbę może wyrzucić cię prosto w przestrzeń kosmiczną i on nie zawaha się ani przez milisekudę. Kabiny prysznicowe są na końcu korytarza tuż obok komory zamrażającej w karbonicie. Mam nadzieję, że właściwie odczytujesz poprawnie delikatną sugestię. Na resztę przyjdzie potem czas. Ruszamy, bo czas nagli.

Draugdin pod pozorem sprawdzania wskaźników na konsoli Stelli ustawił się tak, że tak żeby nikt tego nie widział i wklepał z konsoli komunikat to SID-a. "To my mamy regulamin pokładowy?"
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 05-09-2020, 07:26   #132
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
>Tak Kapitanie Draug około dwóch miesięcy po zdobyciu Stelli prosił mnie Pan o stworzenie prostego regulaminu zasad dotyczących na fregacie. Jednak nie zostały one dostatecznie rozbudowane i dotyczyły głównie moich zasad funkcjonowania i podejmowania decyzji oraz optymalizacji zachowań behawioralnych jednostki CZR-9. Jeśli Istota Tempest życzy sobie podobnych wytycznych względem Istoty Oreik Thur dopasuje się, proszę tylko podać jakieś sugestie a moje algorytmy logiczne wykonają resztę pracy.

Draug tylko pokiwał głową patrząc na mały ekran w czwartym fotelu pilota, kiedy niski najemnik odezwał się swoim basowym, chrapliwym przepitym głosem.

-Kurwa, czyli prosto mówiąc mam częściej brać prysznic? Nie mam problemu… wiecie warunki bojowe, praca w terenie i człowiek zapomina o higienie.- powiedział zręcznie Thur i zaśmiał się parszywie.

YT-1760 leciała na pełnych obrotach, dwa potężne główne silniki rozpylały złotą poświatę zjonizowanych cząsteczek a dodatkowe dysze tylko wzmagały potężny miły pęd i kojący dla ucha dość głośny szum. W tym samym czasie pozostali Imperialni piloci, którzy szczerze okazali wdzięczność na komie Kelsanowi próbowali ich dogonić jednak zostawali dobre 300 metrów za Stellą. Wszystko brzmiało jak sukces, jednak w tym samym momencie SID odezwał się na głośnikach i co gorsza nowina nie była zadowalająca.

-Załogo Stelli, mam złe wieści. Na orbicie Mur Balla pojawił się drednot typu “Marxton” nazwa własna "Pieść Wyzwolenia" i z wszystkich moich zasobów informacji rozpoczął procedure ataku orbitującego Imperialnego Gwiezdnego Niszczyciela “Germanicus”. Z tego co mi wiadomo ten typ statku posiada turbo-ciężkie działko wiązkowe, które może zainicjować atak na bazę Imperium z siłą wynoszącą około 45 kiloton, minimalnie mniejszą biorąc pod uwagę koleraty atmosferyczne i odległość od powierzchni planety. Sugeruje czym prędzej wrócić do bazy i zameldować się Nad-Agentce Van Kore. Nie wiemy ostatecznie jakie są jej zamiary i czy Rebelia przyjdzie z odsieczą, jednak drednot faktoriatu posiada również sporą przestrzeń hangarową umożliwiając desant sił piechoty i jednostek myśliwców prosto nad Balmorę.

-Kurwa…- wycedził Thur.

-Mać.- dodał droid zabójca.





Kelsan nie patyczkował się z szukaniem odpowiedniego miejsca do lądowania ich ukochaną fregatą bojową, po prostu usiadł na wielkim placu wokół wieży Imperialnej. Wokół panował chaos. Szaro opancerzeni szturmowcy biegali w gotowości bojowej, TIE startowały a oficerowie przekrzykiwali się wydając rozkazy i nerwowo komunikując się na komach. Nikt nie zwracał uwagi na Stellę. Zresztą nawet jeśli jakiś nadgorliwy biurokratyczny dupek by się do nich przyczepił, każdy z załogi posiadał tymczasową Platynową Kartę Dostępu.

Przed opuszczeniem Stelli, Draug razem z Oreikiem oczywiście udali się do magazynu, gdzie mieściła się cela i kiedy tylko dobrze naoliwione grodzia się otwarły stanęli jak wryci. Erand leżał z otwartymi oczami, wokół ust nieruchomo jak całe sztywne ciało, otaczała biała piana a na twarzy tlił się triumfalny uśmiech. Z jego elektronicznego karwasza świecił się pomarańczowy hologram, który po wejściu do klatki i przyjrzeniu się mówił proste słowa.

WOLA LUDU WYGRA Z WOLĄ TYRANÓW. NIECH ŻYJE FAKTORIAT!


-Musimy czym prędzej udać się do Van Kore. Lubiłem tą dupę, ale nie mam pewności czy to ona nie zgotowała nam tego losu. Z tego co mówił ten wasz SZID, działo wiązkowe może zrównać z ziemią całą Balmorę. Zapewne kiedy tylko zniszczą Germanicusa. Oby, kurwa do tego nie doszło.- powiedział krępy najemnik i nie patyczkując się wyjął manierkę i wypił z niej ostatnie 40 mililitrów bimbru.

 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 05-09-2020 o 07:56.
Pinn jest offline  
Stary 08-09-2020, 21:12   #133
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
- To nie wina warunków bojowych Osobo Thur - wyjaśnił SID - To kwestia ściśle osobnicza. Nawet klony nie są perfekcyjnie identyczne i czymś się różnią. Każdego coś wyróżnia. Ty na przykład intensywne precypitujesz substancje na bazie siarki i fosforu, które w zapachu są przykre dla reszty załogantów. Mówiąc krótko, śmierdzisz z natury. Zalecam intensywne kąpiele i zapoznanie się z zasadami działania antyperspirantów. Są dostępne na pokładzie.

***

Od razu od pojawienia się nowej jednostki na orbicie, SID zaczął obliczać symulacje jej starcia z Germanicusem. Wynik co do detali różnił się oczywiście. Ale zwycięstwo jednostki Imperium oscylowało wokół błędu statystycznego.
- Dla uproszczenia proszę założyć, że Germanicus zostanie zniszczony. Zmienną pozostaje czas jaki osiągnięcie tego celu zajmie Pięści Wyzwolenia. Oraz co istotniejsze kondycja tej jednostki po starciu. Jeśli Germanicus zdoła uszkodzić działo, jego porażka nie będzie miała dla nas znaczenia.

***

- Głupi komuch... - mruknął CZR-9 - Ciul wie, czy sam się tak urządził, czy ktoś wewnątrz mu pomógł. Ja wam tylko powiem, że takiego wjazdu bym nie robił nie mając kogoś zaufanego w bazie wroga. SID mówi, że skanuje przestrzeń powietrzną na obecność sygnatury LUCCY. Jak van Kore się spróbuje ulotnić, będzie wiedział.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 11-09-2020, 10:43   #134
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Wydarzenia zmieniały się tak skrajnie szybko jak obrazki w kalejdoskopie. Draugdin wysłuchał raportu komputera pokładowego i chwilę sam analizował fakty. Śmierć więźnia wiele komplikowała, chociaż z drugiej strony w zaistniałej sytuacji czy na pewno aż tak wiele. Walka dwóch okrętów liniowych to nie to samo co błyskawiczne starcia myśliwców. Wynik walki był raczej rzeczywiście przesądzony i pozostawała jedynie kwestia czasu. Czas natomiast miał teraz kluczowe znaczenie.
Dowódca Stelli nie zastanawiał się długo tylko zaczął wydawać rozkazy.

-[/]CZR-9 wywalić mi to truchło na zewnątrz i włączyć samoczyszczenie pomieszczeń więziennych, żeby nam tu coś nie zaśmierdło. Kelsan zostajesz przy sterach jakbyśmy potrzebowali naprawdę szybkiej i niestandardowej podwózki. Natomiast CZR-9 i Oreik idziecie ze mną do Van Kore. Czas wyłożyć karty na stół i powiedzieć sprawdzam albo zdążyć lub nie zrobić szybki rachunek sumienia.[/i]

Poprawił sprzęt, przeładował broń i ruszył do wyjścia na odchodnym dodając:
- [/]SID! Potrzebuję dokładnej symulacji ile czasu na zostało, a wiem dobrze, że w tej części galaktyki tylko ty możesz mi to precyzyjnie wyliczyć. Dobrze by było, żebym dostałe te dane zanim dotrzemy do Van Kore. Dziękuję[/i]
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 11-09-2020, 21:43   #135
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
- Oczywiście osobo Tempest. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to zniszczenie ISS Germanicus w czasie 12 minut i 49 sekund. Do tego należy doliczyć czas na przygotowanie działa, które najpewniej nie zostanie uszkodzone. Ustawiam zatem czas zniszczenia Balomory na 14 minut i 12 sekund. Będę przypominał na naszym kanale przy minięciu każdej nieparzystej minuty.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 12-09-2020, 11:08   #136
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Kapitan Tempest, Oreik Thur i CZR-9, który swoimi długimi nogami pokonywał przestrzeń do Imperialnej Iglicy, wiedzieli, iż muszą działać szybko i zdecydowanie. Wokół panowal chaos, nikt nie zwracał na nich uwagi. Szary szturmowcy pędzili w coraz bardziej zorganizowanych szeregach, oficerowie gestami i krzykiem wydawali rozkazy… a winda do poziomu Van Kore stała otworem. Najemnicy podbiegli do drzwi i Thur jakby z większymi morale z racji dołączenia do załogi Stelli przyłożył swoją Platynową Kartę i po chwili metal odsunął się i zjechali w dół prosto do przestrzeni dowodzącej.

Wyszli z windy na długi hol, z szarymi typowo Imperialnymi ścianami i ozdobnymi reliktami z różnych kultur i zakątków galaktyki.

-No dalej Greta. Mamy coś sobie do wyjaśnienia, prawdopodobnie…- pod koniec Thur nieco zmizerniał, ale grube paluchy trzymane na ciężkim trzy-lufowym blasterze automatycznym wcale na to nie wskazywały.

Ruszyli do przodu i wtedy ją zobaczyli. Leżała rozłożona jak Twi’Lekańska prostytutka po grupowej orgii. Truchło Van Kore bezwładnie leżało na jej czerwonym aksamitnym, potężnym fotelu miało wypaloną twarz. Mocny strzał z bliska, tkanka sczerniała i wyparowała , kości osmolone, włosy z przodu spalone.

Wtedy po krótkim szoku i uświadomieniu sobie co to dla nich znaczyli zauważyli jak demoniczny duch z mgły powoli materializuje się jakaś sylwetka. To był wysoki Twi’Lek o pociągłej twarzy różowej wytatuowanej twarzy, który dopiero co wyłączył pole maskujące. Uśmiechnął się odsłaniając przypiłowane zęby na kształt kłów i zanim ktokolwiek zdążył coś powiedzieć a dopiero wystrzelić jak w krótkiej klatce starożytnego filmu stojące za nim witrażowe zdobione w Imperialne regalia podłużne okno rozsypało się na tysiąc kawałków o on, plecami skoczył w przepaść klifu prosto nad Balmorę, która wkrótce miała umrzeć i rozpłynął się włączając momentalnie zaawansowane pole maskujące.


-To zapewne Spinnaker czy jakiś kosmiczny, wychudzony profesjonalny zabójca.- stwierdził Czerka z nutą zupełnie nie pasującego do sytuacji, filozoficznego stoicyzmu. Wtedy znający lepiej martwą już Nad-Agentkę Oreik spojrzał pod onyskowy stół.

-Umierając włączyła alarm, widać SZID ostatnia najmniej prawdopodobna opcja okazała się tą trafną. Znam procedury. Wiem, że panuje chaos, ale spodziewajcie się Gwardzistów Śmierci.

Wszyscy przygotowali broń i wtedy, dosłownie sekundy po proroczych słowach krępego najemnika w szerokim otwartym wejściu stanęli szturmowcy śmierci. Było ich pięciu, cztery czarne przerażające plastoidowe pancerze, mroczne nieprzenikliwe maski i przydziałowy blaster E-11D. Jednak to ich dowódca (piąty żołnierz) sprawiał najbardziej groźne wrażenie. Musiał mieć ponad 190 cm, nosił podobny pancerz szturmowców śmierci jednak w wersji komandosów.

Około 90 warstw nałożonego plastoidu przeplatanego z innymi kompozytami. Jego hełm przypominał ten noszony przez innych gwardzistów śmierci jednak prawy okular był dużym okrągłym święcącym się szmaragdowo fotoreceptorem połączonym z czymś co Thur znał doskonale z akcji- ręczne działko blasterowe Magnus-44. Strzelało pojedynczymi kulami wybuchowej plazmy i plotki mówiły, że jednym wystrzałem potrafił przestrzelić i zatrzymać rozpędzony naziemny pojazd z odległości 30 metrów.

-Nie mamy czasu na sąd zabić ich czym prędzej.- powiedział chłodny jak lód, trzaskający przez vocoder głos komandosa.

-Za kolumny!- krzyknął Oreik. I faktycznie było ich cztery, dość grube by dać im chociaż tymczasową osłonę. Potem najemnik rzucił wzmocniony detonator termiczny prosto w żołnierzy Imperium, ale to Draug musiał wybrać ostateczną taktykę. Pewnym było, że nagroda znikła jak bańka wodna i dodatkowo zostaną oskarżeni- o morderstwo ważnego dowódcy Imperium i to w powiązaniu z Faktoriatem. SID szukał LUCCY, ale zdawało się… jej rdzeń SI został wypalony zabójczym, wojskowym softem.



Kelsan siedział przed kokpitem i dudnił palcami w deskę rozdzielczą. Silniki były w każdej chwili gotowe do odlotu, tarcze reflektorowe działające na pół gwizdka w razie ataku naziemnego, jednak najbardziej martwił się, że za niecałe piętnaście minut całe widziane przez iluminatory otoczenie prawdopodobnie zostanie zrównane z ziemią przez wiązke lasera o mocy 45 kiloton. Musieli działać szybko i zdecydowanie. Młody pilot spojrzał na bitwę na orbicie. Zza gęstych chmur ponad atmosferą błyskały czerwone i zielone podobne do dalekich gromów rozbłyski. Rudy pilot wiedział, że Germanicus padnie przy większym drednocie Faktoriatu, który ostatecznie (choć będąc małą potęgą) zdecydował wesprzeć się odległą, ale ważną strategicznie planetę.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 12-09-2020 o 11:23.
Pinn jest offline  
Stary 13-09-2020, 10:34   #137
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Kelsan potwierdził rozkaz kapitana krótkim zdaniem i został w kokpicie. Reszta musiała się sprężać by nie zostać usmażonym żywcem. Rudzielec zostawił włączone silniki, a tarcze były uruchomione w razie niespodziewanego ataku, ale też bez przesady i nie obciążał ich zbytnio. Kelsan stukał rytmicznie w deskę rozdzielczą w oczekiwaniu na przyjście reszty załogi. W międzyczasie zastanowił się nad tym, że Oreik mógłby być ich nowym członkiem załogi. Silniki mrucząc cicho dawały o sobie delikatny znak, że aż chciało mu się spać, ale błyski świateł na granicy atmosfery nie dawałyby mu zasnąć. Wtem mężczyzna odchylił się w fotelu i przez chwilę poczuł się błogo, bez hałasu, bez zrzędzenia kapitana oraz bez robota, który ma taki wkurwiający głos jako ludzka istota, że Kelsan raczej woli jego stare moduły porozumiewania się z nimi. Cisza i spokój, jak dawno tego nie doświadczył. Powrócił do pierwotnej pozycji i wyjrzał przez przednią szybę by ujrzeć światła laserów walczących dwóch okrętów. Przez chwilę się zadumał, że za mniej więcej kwadrans to wszystko zniknie. On nic nie mógł zrobić, reszta musiała działać szybko.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 14-09-2020, 07:36   #138
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Szturmowcy czy inni żołnierze imperialni szkoleni byli w akademiach wojskowych. Najemników szkoliła ulica. Do dziś trwa nierozstrzygalny spór, która szkoła jest lepsza, gdyż każda ze stron broni swojej racji. Jednak to czego nie potrafiła nauczyć najlepsza akademia, była zdolność improwizacji i wykorzystania każdej najmniejszej nawet przewagi czy też elementu zaskoczenia.

Szturmowcy śmierci, elitarna jednostka budząca strach. Jednak najbardziej elitarna czy budząca strach jednostka nie mogła go zasiać wśród weteranów walk ulicznych, nie raz i nie dwa postawionych pod ścianą w sytuacjach niemal, że bez wyjścia. Tacy najemnicy nie znają strachu lub dokładniej ujmując nie poddają się strachowi, a beznadziejne sytuacje jedynie determinują ich działania.

Van Kore nie żyje. Cały misterny plan poszedł w pizdu. W pizdu i wylądował potężny okręt uderzeniowy faktoriatu. Najgorsze było w tym wszystkim to, że ze śmiercią zleceniodawcy poszedł w niebyt cały ich kontrakt i obiecana - było nie było - hojna nagroda.

Mówi się trudno i leci się dalej. Draugdin przypomniał sobie słowa swojego nauczyciela i mentora. Nie było już czasu na sentymenty. Nie to zlecenie, będzie inne. Teraz najważniejsze było przeżyć, a nie ma nic bardziej niebezpiecznego jak najemnicy postawieni w sytuacji bez wyjścia. Łowca wklepał w komunikator komunikat do SID-a i Kelsana.
Van Kore nie żyje. Przebijamy się do wyjścia. Potrzebna pilna ewakuacja. Z planety!
Ostatni dopisek dodał po krótkim zastanowieniu.

Raz bancie wio pomyślał. Było ich trzech na pięciu szturmowców śmierci mieli więc zdecydowaną przewagę. Przełączył karabin blasterowy na tryb strzelania potrójnymi seriami, aktywował wyrzutnię mikro-rakiet.
- Biorę na siebie dowódcę. Musimy się przebić do statku. Nasi już lecą! - rzucił komendę do towarzyszy jednocześnie rozpoczynając walkę. Skoncentrował cała siłę ognia swojego ataku na dowódcy szturmowców. Cel na tyle duży i pewny siebie jako dowódca elitarnego oddziału, że sam w sumie ułatwiał celne trafienie go.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 15-09-2020, 20:43   #139
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
CZR-9 w pierwszej kolejności uwiecznił w swojej krzemowej pamięci wizerunek różowego gnojka i przesłał go do SIDa, który nadal miał dostęp do wciąż działającej sieci Balmory. W drugiej zza kolumny zaczął wyczekiwać dogodnego momentu na odpowiedzenie ogniem do szturmowców.

SID w tym czasie zaś rozpoczął analizę otrzymanego wizerunku, oraz jednocześnie skan znalezionych w sieci pozostałości po LUCCY. Sprowadzona do bezużytecznych skrawków kodu zaawansowana SI mogła zawierać ślad swojego sprawcy. Takiego dzieła nie mógł dokonać dostępny na rynku program. A jego potencjalnych autorów napewno było dosłownie kilku.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 19-09-2020, 07:23   #140
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Komandos Śmierci, wycelował z zabójczym chłodem potężną lufę ręcznego działka mierząc prosto w pierś Kapitana. Ten jednak był szybszy. Przełączył XS-9 na tryb potrójnego strzału, wycelował drugą ręką i… detonator termiczny Thura eksplodował odrzucając dwóch szturmowców, który nie schowali się w holu. Jeden poturlał się jak kulka wełny prosto pod pozycje Oreika tak, że ten lekko wychylając się poszatkował niczym kartonowe pudło, wprawiając ciało żołnierza w drgania niczym te w padaczce przez ciągły ogień ciężkiego blasteru.

Tymczasem olbrzym był poza zasięgiem wybuchu. Zielony fotoreceptor połączony z bronią zaiskrzył i wielka, płomienna kula poleciała prosto w miejsce, gdzie stał Tempest. Ten jednak mimo, że nie wystrzelił mikro-rakiet (czasu było za mało a działo się naprawdę dużo) zrobił szybki unik rakietowy. Za plecami wprawionego najemnika doszło do eksplozji plazmy i onyksowy stół martwej już Van Kore rozleciał się na pół, wyrzucając mnóstwo czarnych odłamków gładkiego plastoidu.

-ZDRADZIECKIE PSY!- krzyknął dowódca.

-Twoja matka dawała Palpatine’owi!- wydarł się Thur, wychodząc zza osłony kolumny i odsłaniając się na atak.

To trzeba przyznać zaimponowało Draugowi. Krasnolud z Mur Baal dużo ryzykował a jednak odważył się na takie działanie. Wcale nie strzelał a zamarł jak zamrożony bojąc się, że nie wyrobi się przed skoncentrowanym pociskiem. Niemniej Draug wiedział co robić. Trzy ostatnie w ładownicy mikro-rakiety bezbłędnie uderzyły w wielowarstwowy pancerz, wybuchając na ramieniu, plecach i prawym udzie. Czarny kolos upadł na kolana z wyraźnym bólem, jednak wkrótce systemy zaawansowanego pancerza wpuściły mu do krwi wojskowy stym, tak że powstał po krótce. Thur walił z Bianki ciągłym ogniem, a Draug zaczął systematycznie zalewać go czerwonymi wiązkami. Dwójka najemników wpadła w wojenny szał, warstwy czarnego plastoidu odpadały od siebie odsłaniając poparzone, zwęglone ciało. Nie minęło dobrych dziesięć sekund a komandos upadł na brzuch i zaczął czołgać się do opuszczonego Magnusa-44, w ostatnich podrygach wojennego wysiłku. Oreik podszedł do umierającego i wbił nóż myśliwski prosto w jego szyję, przecinając wibrującą tytastalą rdzeń kręgowy.

Thur chyba uśmiechnął się spod wykradzionego hełmu Mandalorianina i spojrzał wychodząc z adrenalinowego szału, jak CZR-9 uderzał głową ostatniego szturmowca śmierci o kolumnę zostawiając czerwony rozbryzg na filarze…




Kelsan uruchomił wszystkie procedury startowe. Patrzył również na hologram przedstawiający Spinnakera. Przeklęty różowo-skóry Twi’Lek zabrał im nagrodę i zrobił z nich Imperialny cel. Jednak obecnie nie miało to takiego znaczenia. Cała baza się ewakuowała. Płonący Gwiezdny Niszczyciel stracił tarczę i dosłownie kwestią chwil było kiedy rozpadnie się na kawałki a mające pole do popisu działko wiązkowe zmiecie Balmorę z powierzchni Mur Baal...

-WITAMY NA STAKU!

Draug, Oreik i CZR-9 wbiegli przez trap, który szybkim gestem dotknięcia panelu zaczął zdawałoby się pośpiesznie się zamykać. Wszyscy ruszyli prosto na mostek. Czerka był cały obryzgany świeżą ludzką krwią, tym razem to mu oberwie się za brak higieny. Kiedy najemnicy byli na mostku i zaczęli zasiadać w fotelach i zapinać pasy, Stella była już w powietrzu.

-Istoto Kelsan z dużym prawdopodobieństwem wiązka drednota uderzy za około 29 sekund. Wszystkie odczyty wskazują na potężne przekaźnictwo energetyczne z reaktora “Pięści Wyzwolenia” do potężnego działka wiązkowego.

Kelsan tylko zagryzł język i skupił się w całości, niczym Jedi w czasie medytacji na wyprowadzeniu YT-1760 z strefy rażenia. Mijały kolejne sekundy, podchodzili na kurs wylotowy z atmosfery i wtedy usłyszeli potężny dudniący huk, chwilę ciszy, która przerodziła się w wrzask potężnego wybuchu a potem fala uderzeniowa dosłownie leciała za ich plecami. Thur miał cały czas głowę w hełmie, jednak ta nieco schyliła się. Analiza behawioralna “SZIDA”, stwierdziła, że Oreik przeżywa smutek, żal i stratę , więc najlepiej pozwolić mu na swobodny przepływ negatywnych emocji. W końcu stracił dom.



Znajdowali się na orbicie. Położona nad nimi część Mur Baal tonęła na powierzchni w potężnej, podobnej w efektach do wybuchu superwulkanu chmurze pyłu. Uciekli dosłownie ułamki sekund za falą wstrząsową. Wszyscy byli spoceni, nawet CZR-9 miał takie wrażenie. Na obecną chwilę nikt nie robił sobie żadnych kłopotów z małej fregaty bojowej. Ruiny Gwiezdnego Niszczyciela spadały w większych i mniejszych kawałkach, płonąc w górnej atmosferze. Wokół panowała cisza próżni, wręcz namacalna i przerywana tylko mruczeniem reaktora i statecznością silników.

-Istoto Tempest, mam pewną propozycję, miejsca, gdzie można by się ukryć. Planeta Irium, znajduje się 183 lata świetlne stąd i znajduje się pod rządami zasadniczo korporacyjnymi. Na razie jednak proponuje ustabilizować stan pobudzenia organizmu i pozwolić, by Wasze umysły znalazły się w bardziej racjonalnym stanie świadomości przed podjęciem znaczących decyzji. Dodam, iż Stella znajduje się w trybie minimalizującym prawdopodobieństwo wykrycia przez wrogie jednostki oscylując przy możliwości takiego wypadku na około 1.2%.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 19-09-2020 o 09:11.
Pinn jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172